tag:blogger.com,1999:blog-49419520285225931172024-03-05T07:00:01.063+01:00Wszystko, co można znaleźć w damskiej torebce28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.comBlogger52125tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-45522658354988063182013-08-08T23:56:00.002+02:002013-08-09T00:02:02.060+02:00TwitterDzisiaj postanowiłam założyć konto na Twitterze. Nie oznacza to jednak, iż mam zamiar Was opuścić ;). Jeżeli ktokolwiek jest zainteresowany to znajdziecie mnie tutaj- <b><a href="https://twitter.com/AgnieszkaPloch">klik</a></b>.<br />
A teraz najwyższa pora spać- chociaż ostatnio bardzo ciężko zasnąć i spać spokojnie przy tak niezwykle ciepłych nocach. Lepiej podziwiać gwiazdy (szczególnie te "spadające") i delektować się dźwiękami wydawanymi przez świerszcze.<br />
<br />
Jeszcze na miłe zakończenie piosenka, której ostatnio słucham "aż" za dużo ;).<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/WJTXDCh2YiA?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
Dobranoc,<br />
Agnieszka.</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-55630774178296318012013-08-07T12:44:00.000+02:002013-08-07T12:44:58.396+02:00Domowe pieczywo- kajzerkiKolejny kulinarny post. Przepis jest jednak tak prosty i szybki, że może wykonać go każdy. A rano nic nie zachęca tak bardzo do opuszczenia łóżka jak zapach świeżo zaparzonej kawy i świeżo upieczonych bułeczek. Smakują lepiej niż te kupione w sklepie i znikają w bardzo szybkim tempie. Zachęcam do wypróbowania przepisu, który pochodzi z tej <a href="http://www.mojewypieki.com/przepis/kajzerki">strony</a>.<br />
<br />
Składniki (na ok. 9-10 średniej wielkości bułek);<br />
<br />
<ul>
<li>3 szklanki mąki pszennej</li>
<li>¾ szklanki letniej wody</li>
<li>1½ łyżeczki suchych drożdży (6 g) lub 12 g drożdży świeżych*</li>
<li>1½ łyżeczki cukru</li>
<li>1 łyżeczka soli</li>
<li>1 jajko</li>
<li>2 łyżki roztopionego masła</li>
</ul>
<br />
Przepis;<br />
<br />
*jeżeli używamy świeżych drożdży wcześniej należy przygotować rozczyn. Mój rozczyn przygotowałam następująco; 12 g drożdży rozkruszam do miski (w której później będę wyrabiać ciasto), dodaję pół łyżki cukru. Następnie całość zalewam ok. 2 łyżkami letniego mleka, mieszam do rozpuszczenia drożdży. Na koniec dodaję 1,5 łyżki mąki pszennej i mieszam do momentu, gdy znikną grudki. Przykrywam lnianą ściereczką i pozostawiam w ciepłym miejscu do podwojenia objętości (ok. 20- 30 minut).<br />
<br />
<b>Składniki do rozczynu odejmuję od składników na ciasto (ilość dodanego mleka odejmuję od ilości wody, którą należy później dodać).</b><br />
<br />
Wszystkie składniki na ciasto dodaję do miski (w kolejności sypkie, później płynne) i wyrabiam do momentu, aż ciasto ładnie będzie odchodzić od brzegów miski. Od tego momentu ciasto wyrabiam jeszcze 5 minut, robię przerwę by ciasto "odpoczęło" (przy okazji nasze ręce też) przez 10 minut i ponownie po tym czasie wyrabiam ciasto przez kolejne 5 minut. Ciasto o konsystencji elastycznej plasteliny pozostawiam do wyrośnięcia i podwojenia objętości (ok. 1h) w misce nakrytej lnianą ściereczką. Następnie ciasto dzielę na 9-10 części i formuję kulki, które układam na blaszce. Pozostawiam do "drugiego wyrośnięcia" przez ok. 45 minut, także przykryte ściereczką. Przed pieczeniem można naciąć na "krzyż" nożem, posmarować jajkiem roztrzepanym z 1 łyżką mleka, posypać makiem, sezamem. Pieczemy w nagrzanym piekarniku w temperaturze 225 stopni przez 15 minut.<br />
<br />
<b>Gdy bułeczki chcemy piec rano</b> (najlepsze są świeże)- ciasto wyrabiamy poprzedniego dnia, uformowane bułeczki dajemy na całą noc do "drugiego wyrośnięcia" do lodówki, rano wyciągamy z lodówki ok. 15 minut przed pieczeniem, następnie postępujemy jak w przepisie.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Życzę smacznego, ja idę robić konfitury morelowe z amaretto,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-72352464427880100442013-07-29T20:45:00.003+02:002013-07-29T20:45:53.426+02:00NieobecnośćWitajcie,<br />
wróciłam dzisiaj ze szpitala. Niestety bardzo nieoczekiwanie trafiłam tam w środę. Całe szczęście wypisano mnie już dzisiaj i powoli dochodzę do zdrowia już w domowym zaciszu. Kolejne posty mam nadzieję pojawią się jeszcze pod koniec tego tygodnia.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Miłego wieczoru i uważajcie na siebie przy tej pogodzie- chrońcie głowy od nadmiernego gorąca i pijcie dużo niegazowanych napoi,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-88601062257246368562013-07-25T15:06:00.000+02:002013-07-25T15:06:00.038+02:00Aussie 3 Minute Miracle Luscious Long Deep TreatmentTak, wiem co mogę usłyszeć "Kangurek w Polsce jest już przereklamowany". Ja jednak tak nie sądzę. Jaka ogromna była moja radość, gdy niewielka część tych kosmetyków trafiła (po długich latach chwały na YouTube) do Polski. Co prawda dzisiaj chciałam napisać Wam o innej odżywce, a mianowicie <a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=27194">Aussie 3 Minute Miracle Reconstructor Deep Conditioner for Damaged Hair</a>. Robiąc jednak ekspresowe zakupy, w moje ręce wpadła inna, bardzo podobna.<br />
Na oryginalnej stronie <a href="http://www.aussiehair.com/uk/products/3-minute-miracle-luscious-long-treatment.php">producenta</a> znajdziemy opis tylko w języku angielskim. Więc przyszło mi przepisać, to, co pisze na opakowaniu odżywki;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Głębokie odżywienie odżywka do włosów długich, wymagających dopieszczenia. Z ekstraktem z australijskiego eukaliptusa i olejkiem z awokado."</i></blockquote>
Niestety trochę mało tych informacji. Poniżej skład;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Aqua, Stearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Behenamidopropyl Dimethylamine, Bis- Aminopropyl Dimethicone, Glutamic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum, Propylene Glycol, EDTA, Citric Acid, Sodium Chloride, Limonene, Linalool,Eucalyptus Globulus Leaf Extract, Magnesium Nitrate, Aloe Barbadenisis Leaf Juice, Persea Gratissima Oil, Hexyl Cinnamal, Methylparaben, Phenoxyethanol, Methylchloroisothiazolinone, Magnesium Chloride, Methylisothiazolinone, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Ascorbic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sodium Sulfite."</i></blockquote>
<br />
<b>Plusy</b> tej odżywki;<br />
<br />
<ul>
<li>jest niesamowicie wydajna- używam 2 razy w tygodniu na włosy długości całych pleców, a opakowanie wystarcza na ok. 2 miesiące</li>
<li>ma piękny, brzoskwiniowy zapach, który utrzymuje się przez 3 dni (nawet po umyciu włosów)</li>
<li>pomaga w rozczesywaniu włosów</li>
<li>włosy nie są obciążone, wręcz sypkie, błyszczące i nawilżone</li>
<li>zauważyłam że włosy mniej wypadają, mniej się plączą</li>
<li>ma idealną konsystencję, która zapobiega jej spływaniu</li>
<li>pomysłowe opakowanie- początkowo bałam się, iż taki "keczupowy", silikonowy otwór będzie powodować niekontrolowane wyciekanie odżywki, jednak nic takiego się nie dzieje</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Minusy</b> to;</div>
<div>
<ul>
<li>cena i dostępność- regularna cena to 30 zł, nie w każdym Rossmannie znajduje się szafa Aussie</li>
<li>odżywka nie radzi sobie z moimi rozdwojonymi końcówkami</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-l_afp09pVdw/UePjvQLtwXI/AAAAAAAABHA/KNEKxXxDwb4/s1600/20130715_123925.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-l_afp09pVdw/UePjvQLtwXI/AAAAAAAABHA/KNEKxXxDwb4/s640/20130715_123925.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNroXU8fw3zooIP8Ew7RD6lwYx2Nm1h2aFZ3zHQxrb5NI-zoKBMzyrOYVD2qFB1cxau_xVCa1E6DZ6SzMzgb4exE4CFizzINJngQOsxhzijwBYjfBgTBH25E8I_FEq-jYQ_ry_XbtvOwxn/s1600/20130715_123944.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNroXU8fw3zooIP8Ew7RD6lwYx2Nm1h2aFZ3zHQxrb5NI-zoKBMzyrOYVD2qFB1cxau_xVCa1E6DZ6SzMzgb4exE4CFizzINJngQOsxhzijwBYjfBgTBH25E8I_FEq-jYQ_ry_XbtvOwxn/s640/20130715_123944.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-g6rqhoHLYL8/UePjyf0_p-I/AAAAAAAABGM/kW245y0UO-4/s1600/20130715_124009.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-g6rqhoHLYL8/UePjyf0_p-I/AAAAAAAABGM/kW245y0UO-4/s640/20130715_124009.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Ta wersja odżywki Aussie 3MM jest bardzo dobra, jednak bardziej odpowiadała mi wersja Reconstructor Deep Conditioner for Damaged Hair (między innymi za zapach gumy balonowej i jeszcze głębsze nawilżenie). Produkt oceniam 5/5. Następnym razem jednak przy zakupie tej odżywki będę zwracać baczniejszą uwagę, którą wersję wybieram. </div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Miłego dnia, </div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
</blockquote>
<br />
<br />28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-90483744113948110772013-07-24T16:16:00.000+02:002013-07-24T16:16:00.181+02:00Joanna Rzepa, Kuracja wzmacniającaDzisiaj o produkcie, który stosuje zarówno córka (ja) i matka. I obie widzimy efekty, z tym, że każda z nas inne. Po zimie moje włosy potrzebowały takiej "wiosennej pobudki"- przywrócenia im objętości, blasku i życia po zimowych miesiącach, w których ukrywało się je pod czapką. Moja mama natomiast oczekiwała znacznego zmniejszenia wypadających włosów. Zobaczcie, co ten produkt zdziałał na naszych włosach.<br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Kuracja wzmacniająca Rzepa przeznaczona jest dla włosów przetłuszczających się, ze skłonnością do łupieżu i wypadania. Zawiera bogaty zestaw aktywnych czynników - takich jak ekstrakt z czarnej rzepy oraz inne specjalnie wyselekcjonowane ekstrakty naturalne i składniki energizujące, aby wzmacniać włosy i skutecznie zmniejszać przetłuszczanie się skóry głowy. To specjalistyczny produkt do wcierania w skórę głowy, który pozwala osiągnąć dobre rezultaty przy regularnym stosowaniu. Specjalna formuła neutralizuje charakterystyczny zapach czarnej rzepy i zwiększa komfort stosowania."</i></blockquote>
Skład jest następujący;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Aqua, Alkohol Denat., PEG-75 Lanolin, Raphanus Sativus Extract, Urtica Dioica Extract, Arcitium Lappa Extract, Humulus Lupulus Extract, Glycogen, Glycerin, Niacinamide, Panthenol, Menthol, Allantoin, Laureth-10, Citric Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Butylphentyl Methylpropinal, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Dmdm Hydantoin, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone</i> "</blockquote>
Po eksperymentach na moich włosach moja mama odważyła się spróbować i połączyć kurację dodatkowo z <a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=3624">szamponem wzmacniającym z odżywką</a> z tej samej serii. <br />
<br />
Oto <b>plusy</b>, które zauważyłyśmy;<br />
<br />
<ul>
<li>cena i wydajność- za produkt o pojemności 100mL zapłaciłam ok. 12 zł (dokładnie nie pamiętam ceny, aczkolwiek wydaje mi się, że była ona trochę powyżej 10 zł). Produkt wystarcza na 2 miesiące kuracji dla jednej osoby (zarówno u mnie i u mamy stosowany 3 razy w tygodniu przez 3 tygodnie, później 10 dni przerwy i powtórka)</li>
<li>u mnie po 3 tygodniach włosy się wzmocniły, nabrały objętości i pojawiły się nowe, tzw. "baby hair", zarówno u mnie i u mamy ograniczyło się dość mocno wypadanie włosów</li>
<li>u mnie zmniejszyło się także przetłuszczanie skóry głowy, dzięki czemu mogłam ograniczyć mycie włosów z codziennego na 3 razy w tygodniu</li>
<li>obie zauważyłyśmy, że włosy szybciej rosną i lepiej się układają</li>
<li>przy aplikacji daje uczucie chłodu (latem bardzo pożądany efekt)</li>
<li>szybko się wchłania, nie spływa w dużych ilościach, nie plami odzieży</li>
<li>poręczne opakowanie z aplikatorem i przeźroczystą butelką (wiemy ile produktu zostało)</li>
<li>w składzie znajdziemy wiele cennych i naturalnych wyciągów</li>
</ul>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>Minusy</b> jednak także są, a należą do nich;</div>
<div>
<ul>
<li>dostępność- kupiłam dopiero w SuperPharm</li>
<li>zapach, który może drażnić co wrażliwsze oczy (jednak szybko przemija i rano po zapachu nie ma śladu)</li>
<li>alkohol wysoko w składzie, absolutnie nie nadaje się dla osób o suchej skórze głowy</li>
<li>niestety- musi być stosowany regularnie, inaczej nie ujrzymy efektów</li>
<li>przy aplikacji zbyt dużej ilości płynu, rano włosy u nasady wyglądają na przetłuszczone (należy się tutaj trzymać zasady "mniej znaczy lepiej")</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVjMe4as5RHzYG99HiQZwmg4iEV9FuVHfjSo8q3Wxe0tj1CDIuhCloJF0bVNctCIcOpzPWvXR7kksoXHBgiKwiYpp14c-x8BzePadnZqs_HGO6-d6-tD59xheDy_crZc-frB2naEWmFJny/s1600/20130715_124334.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVjMe4as5RHzYG99HiQZwmg4iEV9FuVHfjSo8q3Wxe0tj1CDIuhCloJF0bVNctCIcOpzPWvXR7kksoXHBgiKwiYpp14c-x8BzePadnZqs_HGO6-d6-tD59xheDy_crZc-frB2naEWmFJny/s640/20130715_124334.jpg" width="480" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Posiadam tylko jedno zdjęcie. Niestety, nie mam zdjęć kartonika, na którym było wiele cennych informacji, ponieważ z roztargnienia wyrzuciłam go. </div>
<div>
Produkt oceniam 4-/5. Spełnia moje wymagania, aczkolwiek mogłoby być lepiej. Gdy skończę to opakowanie prawdopodobnie kupię wcierkę firmy Jantar. </div>
<div>
Opinie o kuracji znajdziecie <a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=17640">tutaj</a>.</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Do usłyszenia,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
<br />
<br />28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-47502235284820871392013-07-23T14:21:00.000+02:002013-07-23T14:21:00.265+02:00Rossmann, Fusswohl- Intensywny krem do pielęgnacji suchej skóry z gliceryną i woskiem pszczelimNasze stopy pokonują codziennie kilka kilometrów, wykonując "ciężką" pracę. I to bez względu na pogodę oraz rodzaj obuwia, które nosimy. Dlatego należy im się szczególna troska. Doświadczałam (jeszcze trenując taniec towarzyski) licznych urazów, otarć, pęcherzy, niestety pojawiły się także haluksy. To zmieniło moje myślenie na temat pielęgnacji tej części ciała. A wymaga ona specjalnych produktów oraz "dopieszczenia". To wszystko, by stopy wyglądały ładnie, ale także były zdrowe i mogły nas prowadzić w coraz to nowsze miejsca.<br />
Dzisiaj jeden z produktów, który zapoczątkował tą "rewolucję" i jest ze mną od bardzo długiego czasu. Jest to niewielki kawałek z całej mojej gamy do pielęgnacji stóp.<br />
Bardzo lubię spokojne zakupy w Rossmannie, gdy mogę przyjrzeć się kosmetykom i zagłębić w ich składach. Któregoś dnia szukałam tańszego zamiennika kremu marki Scholl. Po analizie składu skusiłam się na "rossmannowską markę"- Fusswohl. Na początek zakupiłam tylko jeden produkt. I był to właśnie ten krem.<br />
Niestety, w przypadku "rossmannowskich marek" nie znajdziemy opisu na stronie producenta (swoją drogą jestem bardzo ciekawa kto produkuje poszczególne "marki"), lecz na opakowaniu- tu zarówno na kartoniku, jak i samej tubce;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Krem intensywny do pielęgnacji stóp o bardzo suchej skórze. Zawiera 10% urea, glicerynę, wosk pszczeli. Działanie pielęgnacyjne: Fusswohl krem intensywny z wysokiej jakości urea dostarcza wyjątkowej pielęgnacji stóp o bardzo suchej skórze. Dzięki połączeniu właściwości gliceryny regulującej gospodarkę wodną skóry oraz wosku pszczelego spękane i nadwyrężone stopy otrzymują intensywną pielęgnację i odzyskują miękkość i sprężystość. Zastosowanie: Przed użyciem należy się upewnić, że skóra stóp jest sucha i czysta. Następnie starannie wmasować krem intensywny Fusswohl w szorstkie i zniszczone fragmenty skóry. Nie stosować do pielęgnacji skóry dzieci poniżej 3 lat. Nie wprowadzać do oczu i na śluzówkę."</i></blockquote>
Skład;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Aqua, Urea, Glicerin, Glyceryl Stearate Se, Ispropyl Palmitate, Hexylecanol, Cetearyl Alcohol, Latic Asid, Beeswax (Cera Alba), Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Sorbitan Stearate, Suncrose Cocoate, Xanthan Gum, Tocopherol, Sodium Hydroxide, Phenoyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Citronellol, Linealool, Alpha-Isomethyl Ionone, Gerianiol, Benzyl Salicylate." </i></blockquote>
Przejdźmy teraz do <b>zalet</b> produktu;<br />
<br />
<ul>
<li>dostępność, cena- dostępny w każdym Rossmannie w regularnej cenie ok. 6 zł, w promocji za 3,50 zł</li>
<li>skład- zawiera wysoko w składzie dobre "nawilżacze" (glicerynę, mocznik, olej słonecznikowy) oraz inne substancje pielęgnujące (wosk pszczeli, kwas mlekowy, witaminę E)</li>
<li>dobrze i szybko się wchłania </li>
<li>rano stopy są wypoczęte, miękkie i nawilżone</li>
<li>przyjemny, nienachalny zapach </li>
<li>posiada poręczne opakowanie</li>
<li>po 2 tygodniach codziennego używania na noc wraz ze skarpetkami widocznie poprawia stan przesuszonej skóry m.in. na piętach</li>
<li>nie podrażnia nawet przy obecności małych zranień, skaleczeń czy otarć</li>
<li>produkt otrzymujemy przy zakupie w kartoniku </li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<div>
Produkt posiada także <b>minusy</b>;</div>
<div>
<ul>
<li>nawilża, lecz wieczorem to uczucie zanika i stopy znów powoli stają się delikatnie przesuszone (jest dobry dla osób, które nie mają większych problemów)</li>
<li>wydajność- jak dla mnie słaba, gdyż opakowanie 75mL wystarcza mi na ok. 3 tygodnie. Dlatego będąc w Rossmannie zawsze robię większe zapasy, szczególnie przy promocjach</li>
<li>czasami muszę nakładać go w 2. warstwach (gdy moje stopy faktycznie są suche i potrzebują dopieszczenia)</li>
</ul>
</div>
<div>
Opinie o nim znajdziecie także na <a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=53279">Wizażu</a>, gdzie cieszy się popularnością.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKh9-TfHwRNBcVd2Xd29JyVrVKXF0Nuy1U3FBlgccxGGpsa5wGKjMUde2KYQZL0NEZ70EbOm2qLOOhV8lWj2QK3qV96N4AWolkd1YHkgrTePFfdenYod5tOJYVCa6AwENwrjqM1UXp8UWI/s1600/20130722_112747.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKh9-TfHwRNBcVd2Xd29JyVrVKXF0Nuy1U3FBlgccxGGpsa5wGKjMUde2KYQZL0NEZ70EbOm2qLOOhV8lWj2QK3qV96N4AWolkd1YHkgrTePFfdenYod5tOJYVCa6AwENwrjqM1UXp8UWI/s640/20130722_112747.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-axundOSH6OM/Ue0ICJ2gbCI/AAAAAAAABME/KYpNWCaKLNY/s1600/20130722_112804.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-axundOSH6OM/Ue0ICJ2gbCI/AAAAAAAABME/KYpNWCaKLNY/s640/20130722_112804.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-9xS8OhAYtJA/Ue0IFn1THgI/AAAAAAAABMA/x7Vfrf-aOC8/s1600/20130722_112818.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-9xS8OhAYtJA/Ue0IFn1THgI/AAAAAAAABMA/x7Vfrf-aOC8/s640/20130722_112818.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh93gom558WhI-FdfaVuPU-t4oe8bq1iFDYLbGpWxyxuf7qXbnYwOtS72XsHspdsg0xkRM9h81YX6xWsQDQ17g5gWhJFY1MWVxbGZ1NFEOwuKc6Aqk3VlQrcoFTKMDE1GkqXSEJwS21A8gv/s1600/20130722_112844.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh93gom558WhI-FdfaVuPU-t4oe8bq1iFDYLbGpWxyxuf7qXbnYwOtS72XsHspdsg0xkRM9h81YX6xWsQDQ17g5gWhJFY1MWVxbGZ1NFEOwuKc6Aqk3VlQrcoFTKMDE1GkqXSEJwS21A8gv/s640/20130722_112844.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc0QY675JVPj1Dp82in0m1m3UgEmrtlFtfGIveo-EQhyphenhyphenlX8D1OuhlK6Ukgy4yEe3SvMViImxzeWF5pim1Z7wVnrDuzXOSHbcVXEdnuRA4QmYptly6JhzDzx6B_lvVCBs5YVWc4JuADxftl/s1600/20130722_112858.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc0QY675JVPj1Dp82in0m1m3UgEmrtlFtfGIveo-EQhyphenhyphenlX8D1OuhlK6Ukgy4yEe3SvMViImxzeWF5pim1Z7wVnrDuzXOSHbcVXEdnuRA4QmYptly6JhzDzx6B_lvVCBs5YVWc4JuADxftl/s640/20130722_112858.jpg" width="480" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Moja ocena; 4+/5. Być może znajdę krem, który podbije moje serce (i stopy). Jak na razie będę wierna jemu.</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Do przeczytania,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-87088710660149113312013-07-22T14:14:00.000+02:002013-07-22T14:14:16.204+02:00Joanna Sensual- Żel do golenia dla kobiet z ekstraktem z miodowego melonaPo mile spędzonym weekendzie pora wracać do codzienności. Dzisiaj zaczynam tydzień od lekkiego i przyjemnego postu. A mowa będzie o... żelu do golenia. Możecie zapytać "A co w nim takiego niezwykłego?". Dla mnie jest wyjątkowy, bo wreszcie znalazłam swój idealny żel do golenia i nie potrzebuję już podkradać bratu czy tacie produktów do golenia.<div>
Co obiecuje <a href="http://www.joanna.pl/">producent</a>?</div>
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Unikalna formuła żelu do golenia Sensual została opracowana specjalnie dla delikatnej kobiecej skóry. Polecany jest zarówno do golenia nóg, jak i delikatnych obszarów pach, rąk i okolic bikini. Żel rozcierany na wilgotnym ciele zmienia się szybko w kremową pianę, która zmiękcza włókno włosa oraz zapewnia łagodne i dokładne golenie. Zawiera ekstrakt z miodowego melona, który działa na skórę nawilżająco i łagodząco. Po zabiegu skóra staje się jedwabiście gładka i miła w dotyku."</i></blockquote>
Skład jest następujący;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Aqua, Palmitic Acid, Oleth-20, Triethanolamine, Propylene Glycol, Glycereth-26, Paraffinum Liquidum, Parfum, Isopentane, Butane, Cocamide Dea, Stearic Acid, Cucumis Melo Extract, Isobutane, Propane, Hydroxyethylcellulose, Xexyl Cinnamal, Coumarin, Linalool, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Cl47005, Cl42090 </i> "</blockquote>
<b>Plusy</b> produktu;<br />
<br />
<ul>
<li>w porównaniu do innych żeli do golenia- wydajność. Przy goleniu 2 razy w tygodniu 1 opakowanie żelu wystarcza mi na ok. 2 miesiące</li>
<li>konsystencja- żel jest niesamowicie gęsty, po chwili na wilgotnej skórze zamienia się w aksamitną piankę, która nie spływa z nóg. Do golenia wystarczy bardzo mała ilość żelu.</li>
<li>nie podrażnia nawet wrażliwych partii ciała</li>
<li>pięknie, kobieco pachnie</li>
<li>skóra faktycznie po goleniu jest delikatna i miękka</li>
<li>współpracuje z wszystkimi maszynkami</li>
<li>zapewnia dobry poślizg maszynce, dzięki czemu zmniejsza ryzyko zacięć</li>
<li>wygodny aplikator, który jeszcze nigdy nie zawiódł</li>
<li>produkt można wydobyć z opakowania do samego końca</li>
<li>cena i dostępność- w regularnej cenie można kupić za 12 zł, dostępny w większości drogerii i sklepów</li>
</ul>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>Minusy</b>;</div>
<div>
<ul>
<li>po zużyciu 5 opakowań nie widzę ani jednego ;)</li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-_c5q2safmHc/Ue0HwtM3GNI/AAAAAAAABLI/cyOl6xuRZgk/s1600/20130722_112603.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-_c5q2safmHc/Ue0HwtM3GNI/AAAAAAAABLI/cyOl6xuRZgk/s640/20130722_112603.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-UwYSmsyiers/Ue0H0YlPNbI/AAAAAAAABLQ/aWeLx-F87bk/s1600/20130722_112710.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-UwYSmsyiers/Ue0H0YlPNbI/AAAAAAAABLQ/aWeLx-F87bk/s640/20130722_112710.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikOPjhbpTeLaRA9i7kqVu3O6laqhyphenhyphenJFCv4tB2wq-11uEHTpAHCZX8UbazTMXEhajzAxT8weM-9cWJ01_jC_AYRZ3Zus6_hFTgjYsuhAAcFx0e2hUqNqYQDjLE_5KN6bkFTQY5aWj-S4rqV/s1600/20130722_112731.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikOPjhbpTeLaRA9i7kqVu3O6laqhyphenhyphenJFCv4tB2wq-11uEHTpAHCZX8UbazTMXEhajzAxT8weM-9cWJ01_jC_AYRZ3Zus6_hFTgjYsuhAAcFx0e2hUqNqYQDjLE_5KN6bkFTQY5aWj-S4rqV/s640/20130722_112731.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
</div>
<br />
Szukałam bardzo długo idealnego żelu do golenia (po tym, jak musiałam zrezygnować z depilatora), znalazłam świetne opinie o nim na <a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=25024">Wizażu</a> i od ponad roku nie używam innego żelu, jak tego. Moja ocena to 5/5, gdyż spełnił wszystkie moje "wymagania", które według mnie powinien spełniać produkt do golenia tego typu.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Miłego dnia, </div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-59505172203021952142013-07-19T16:24:00.001+02:002013-07-19T16:24:05.750+02:00Ziaja Med, Kuracja lipidowa- fizjoderm żelDzisiaj wpis dotyczący kolejnego, bardzo dobrego żelu do oczyszczania twarzy (i nie tylko- ponieważ przypuszczam, iż jako żel do ciała dla skóry alergicznej spisałby się równie dobrze). Będzie o kolejnej, polskiej marce, której produkty uwielbiam i dziękuję, że niedaleko (no dobrze, jakieś 12 km) mam ich sklep firmowy w którym od czasu do czasu lubię zrobić większe zakupy za niewielką cenę.<br />
W marcu moją skórę dopadł kryzys, na co złożyło się wiele czynników. Wieczorem do oczyszczania stosowałam (i nadal nieprzerwanie stosuję) OCM, jednak rano, słynny już, krem do mycia twarzy z wyciągiem z dzikiej róży marki Alterra nie spisywał się już tak dobrze. Pojawiły się suche skórki i niestety podrażnienia (za winowajcę uważam alkohol dość wysoko w składzie). Zmuszona byłam odstawić ten produkt i wyruszyć na poszukiwania czegoś delikatniejszego. W pobliskiej aptece zauważyłam Fizjoderm żel Ziai. W domu wyszukałam opinii na jego temat na <a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=35660">Wizażu</a> i jeszcze tego samego dnia powtórnie pojawiłam się w aptece, by zakupić to "cudo".<br />
<br />
Na stronie marki <a href="http://ziaja.com/ziaja-med/1954,fizjoderm-zel">Ziaja</a> znajdujemy taki oto opis;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i>Aktywna, emulsyjna baza myjąca oparta na delikatnych substancjach oczyszczających, nie zawiera mydła i SLSu (laurylosiarczanu sodu), bez kompozycji zapachowej.</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<ul>
<li><i>nadaje się do demakijażu oczu substancje czynne cocoyl isethionate sodu </i></li>
<li><i>delikatna substancja myjąca nawilżająca, prowitamina B5</i></li>
</ul>
</blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>WSKAZANIA: </i><i>skóra alergiczna, atopowa, wysuszona, polecany również dla mężczyzn </i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>EFEKT MED </i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<ul>
<li><i>Skutecznie myje i oczyszcza skórę. </i></li>
<li><i>Nie narusza jej naturalnej warstwy ochronnej. </i></li>
<li><i>Nie wysusza naskórka. </i></li>
<li><i>Łagodzi podrażnienia. </i></li>
</ul>
</blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Produkt hypoalergiczny. </i><i>Dostępny tylko w aptekach."</i></blockquote>
Produkt posiada również bardzo krótki skład (za co ukłon w stronę tej marki);<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>" Aqua, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/cetearyl_alcohol,298">Cetearyl Alcohol</a>, Sodium Cocoyl Isethionate, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/peg_8,824">PEG-8</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/panthenol,328">Panthoneol</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/phenoxyethanol,931">Phenoxyethanol</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/methylparaben,324">Methylparaben</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/ethylparaben,309">Ethylparaben</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/propylene_glycol,342">Propylene Glycol</a>"</i></blockquote>
<div>
Niezaprzeczalnymi <b>plusami</b> produktu są; </div>
<div>
<ul>
<li>prosty i krótki skład</li>
<li>brak zapachu, barwników i SLSu</li>
<li>gęsta konsystencja typowa dla emulsji i żeli do skóry alergicznej, atopowej (przyjmuje formę jakby lekko tłustej)</li>
<li>wygodne opakowanie z pompką (jedna pompka wystarczy, by umyć całą twarz i szyję)</li>
<li>nie podrażnia, skóra po użyciu nie jest ściągnięta </li>
<li>pozostawia skórę gładką, widocznie nawilżoną i ukojoną</li>
<li>można używać na 2 sposoby; jako żel (na wilgotną skórę i zmywamy wodą) lub mleczko (nanosimy na wacik i przecieramy twarz) </li>
<li>produkt jest niesamowicie wydajny- 200mL produktu wystarczyło mi na 4 miesiące </li>
<li>dostępność i cena- do kupienia w większości aptek i sklepach firmowych za cenę ok. 12 zł<br /></li>
</ul>
<b>Minusów</b> nie widzę, więc ich nie wymienię.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4mBZe1G1kqjW9W6l4B1XtXP69YPITdd8FUGstX7oqpfiLs4O1RJY6n9snP2vEs0fvatVkClrq_loWwOip1scWYh7wgNL_4TwSth7JdSXdNWNx6yDRn7rzsEjsiOCAVRg-ppwnR0cTmGjT/s1600/20130715_124036.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4mBZe1G1kqjW9W6l4B1XtXP69YPITdd8FUGstX7oqpfiLs4O1RJY6n9snP2vEs0fvatVkClrq_loWwOip1scWYh7wgNL_4TwSth7JdSXdNWNx6yDRn7rzsEjsiOCAVRg-ppwnR0cTmGjT/s640/20130715_124036.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/--_TJqMPOKQI/UePkAPi9DQI/AAAAAAAABGs/D4pQKC8JYTQ/s1600/20130715_124058.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/--_TJqMPOKQI/UePkAPi9DQI/AAAAAAAABGs/D4pQKC8JYTQ/s640/20130715_124058.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoAy8so8p8Ou3ijA3gdcb-OrFa1S1TkcKeShJPFXGrgehyphenhyphenMu0lqTgnrIeZA6EoZZaMkM-dnurJCdllP6z3OgdSiYD0VFYBWv3Jbugl7AST1QC3WtOwmH_-F29fE5mb_nPgB7KuNaqkLGhe/s1600/20130715_124110.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoAy8so8p8Ou3ijA3gdcb-OrFa1S1TkcKeShJPFXGrgehyphenhyphenMu0lqTgnrIeZA6EoZZaMkM-dnurJCdllP6z3OgdSiYD0VFYBWv3Jbugl7AST1QC3WtOwmH_-F29fE5mb_nPgB7KuNaqkLGhe/s640/20130715_124110.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
</div>
<div>
Chyba nikogo nie zdziwi, gdy ocenię ten produkt 6/5. Podobnie jak Cetaphil MD Dermoprotektor jest to produkt, który koniecznie muszę mieć. Dobrze służy mojej skórze, przy czym jest niedrogi. Czego więcej chcieć.</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Do napisania,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-16450116542099707922013-07-18T17:37:00.001+02:002013-07-18T17:37:07.772+02:00Ryż na mleku.Dzisiaj trochę spóźniony post- akurat jestem w trakcie pieczenia domowego, wieloziarnistego chleba na zakwasie. Ostatnio czuję się jak naczelny piekarz rodziny ;). Kuchnia to moja oaza, uwielbiam gotować, piec, więc nie narzekam, gdy już tam muszę się znaleźć.<br />
I dzisiaj kolejny niekosmetyczny post z serii "śniadaniowe smaki z dzieciństwa". Osobiście uwielbiam takie proste i smaczne śniadania, przy tym sycące i pełnowartościowe. Nie przedłużając, podaję przepis, który pochodzi z <a href="http://www.mojewypieki.com/">tej strony</a>.<br />
<br />
<u>Składniki;</u><br />
<br />
<ul>
<li>szklanka ryżu</li>
<li>3 - 4 szklanki mleka</li>
<li>3 łyżki cukru</li>
<li>wanilia</li>
<li>łyżka masła</li>
</ul>
<div>
<u>Przygotowanie;</u></div>
<div>
Jest szybkie i banalne ;). Szklankę ryżu przesypujemy np. do rondelka, zalewamy 1 szklanką mleka i gotujemy na średnim ogniu, do momentu, aż płyn nam odparuje. Systematycznie uzupełniamy mleko, cały czas gotując do momentu, gdy ryż będzie miękki. Końcową porcję mleka dodajemy wraz z cukrem i wanilią (nasionami wanilii). Gotowy już ryż mieszamy z masłem i podajemy na ciepło np. z wiórkami czekolady, musem wiśniowym lub odrobiną sosu *custrad (to moje trzy, ulubione propozycje). Oczywiście- wyśmienicie smakuje w wersji podstawowej lub posypany tylko odrobiną cynamonu.</div>
<div>
Smacznego!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
*unikając pytań jak zrobić sos custard podaję przetłumaczony przepis z <a href="http://www.bbc.co.uk/food/recipes/how_to_make_custard_82327">tej strony</a>. (sosu powstaje spora ilość, należy też pamiętać iż jest to sos na żółtkach jaj więc nie można go długo przechowywać, nawet w lodówce)</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<u>Składniki;</u></div>
<br />
<div>
<ul>
<li>4 żółtka jaj z wolnego wybiegu</li>
<li>100g drobnego cukru (prawdopodobnie brązowy cukier do wypieków) </li>
<li>1 łyżeczka mąki kukurydzianej, <b>opcjonalnie</b></li>
<li>300ml śmietany kremówki (w UK to 36%)</li>
<li>300ml mleka pełnotłustego</li>
<li>1 laska wanilii</li>
</ul>
<div>
<u>Przygotowanie;</u></div>
</div>
<div>
Do miski z żółtkami jaj należy dodać cukier i ucierać, aż masa stanie się jasna i puszysta. Dodać mąki kukurydzianej i ponownie trzepaczką "włączyć ją" do żółtek. Śmietanę i mleko wlewamy do rondelka. Laskę wanilii przecinamy wzdłuż i wyskrobujemy nasiona "tyłem" noża, a następnie dodajemy je (wraz z laską) do mleka i śmietany. Ogrzać mieszaninę- jednak nie doprowadzić do wrzenia. Z rondelka wyjmujemy laskę wanilii. Powoli wlać gorącą śmietanę i mleko do jaj i cukru, ubijając cały czas. Przelać krem do czystego naczynia i ustawić je na bardzo małym ogniu. Mieszać ciągle drewnianą łyżką (zwracając szczególną uwagę na rogach naczynia) do momentu odparowania i nieznacznego zgęstnienia. Krem jest gotowy, kiedy można narysować nim wyraźną linię przechodzącą przez tył drewnianej łyżki (wybaczcie, ale tłumaczenia tego zdania nie jestem w pełni sama zrozumieć). To może potrwać do 10 minut (chodzi o proces zagęszczania się sosu).</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Jeżeli byłybyście ciekawe, jak piekę chleb, chętnie Wam przedstawię cały proces- krok po kroku,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
<br />
<br />28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-5893559798568824852013-07-17T15:47:00.000+02:002013-07-17T15:47:00.423+02:00Lirene Dermoprogram- Żel do mycia twarzy delikatnie kremowyWyjeżdżając do Poznania na weekend potrzebowałam czegoś, co spełniłoby rolę preparatu do demakijażu i żelu/ kremu do oczyszczania w wersji 2w1 (ekonomiczne pakowanie się). Dodatkowym wymaganiem było, by preparat był delikatny i nie podrażniał. Po przeczytaniu mnóstwa dobrych opinii na <a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=36733">Wizażu</a> wybór padł na ten żel. <br />
Na <a href="http://lirene.pl/kosmetyki/twarz/?q=;11;">stronie Lirene</a> możemy to o nim przeczytać;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i>Delikatnie kremowy żel do mycia twarzy.</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>pH neutralne dla skóry.</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Idealnie czysta i zadbana skóra.</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>CZY TEN KOSMETYK JEST DLA CIEBIE?</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Delikatnie kremowy żel do mycia twarzy jest odpowiedni dla skóry w każdym wieku.</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Masz skórę wrażliwą lub skłonną do podrażnień, naczynkową lub bardzo suchą? Potrzebujesz kosmetyku, który skutecznie oczyści Twoją skórę, nie powodując podrażnień?</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Delikatnie kremowy żel do mycia twarzy działa kojąco i nadaje skórze jedwabistą miękkość. Kompleks łagodnych substancji myjących sprawia, że żel łagodnie usuwa z twarzy makijaż e wszelkie zanieczyszczenia, dzięki czemu cera jest czysta i pełna blasku."</i></blockquote>
<b>Zalety</b> tego produktu;<br />
<br />
<ul>
<li>przyjemna konsystencja, jakby "gęsty budyń"</li>
<li>kobiece opakowanie, kolor (delikatny róż) i zapach- kwiatowy, odświeżający, długo utrzymuje się na skórze</li>
<li>wystarczy niewielka ilość do zmycia makijażu i oczyszczenia skóry- dzięki temu jest bardzo wydajny</li>
<li>skóra po użyciu jest miękka, delikatna, nie występuje ściągnięcie, podrażnienie czy zaczerwienienie, można używać nawet na podrażnioną opalaniem skórę</li>
<li>bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem delikatnego, dziennego makijażu</li>
<li>poręczne opakowanie</li>
<li>dostępność/ cena/ wydajność; można kupić w większości drogerii i sklepów, za 150 mL bez promocji zapłacimy ok. 14zł</li>
<li>po otwarciu ważny 12 miesięcy</li>
</ul>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>Minusy</b>;</div>
<div>
<ul>
<li>zbyt intensywny zapach, który dla osób wrażliwych może być drażniący</li>
<li>nie radzi sobie z mocnym czy wodoodpornym makijażem</li>
<li>czasami otwieranie tuby robi "psikusy" i otwiera się samoczynnie, więc trzeba sprawdzić (szczególnie przed podróżą) czy jest dobrze zamknięty</li>
<li>zbyt "chemiczny" skład jak dla osób o wrażliwej skórze</li>
</ul>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfM1hiPkqe8GJ-XwAYvWp9_0vgR_XBillsGjUXinCaDCIKWxVSHuG6T6rH5cw6Y4btfWYiUdO0m8MKHDZaMeBEX_SVLfnE2e-xlTXzzd5d2ypH8v6obqNnXSQZLpJoIqgxDoS-18Mb4mIk/s1600/20130715_124450.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfM1hiPkqe8GJ-XwAYvWp9_0vgR_XBillsGjUXinCaDCIKWxVSHuG6T6rH5cw6Y4btfWYiUdO0m8MKHDZaMeBEX_SVLfnE2e-xlTXzzd5d2ypH8v6obqNnXSQZLpJoIqgxDoS-18Mb4mIk/s1600/20130715_124450.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-E1Z7PpLZ2vY/UePkfXF-mmI/AAAAAAAABIw/cbvuBwjGVL0/s1600/20130715_124504.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-E1Z7PpLZ2vY/UePkfXF-mmI/AAAAAAAABIw/cbvuBwjGVL0/s1600/20130715_124504.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-aNjysdhE1P4/UePkrbrvNhI/AAAAAAAABJE/YN_uOtygB_k/s1600/20130715_124520.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-aNjysdhE1P4/UePkrbrvNhI/AAAAAAAABJE/YN_uOtygB_k/s1600/20130715_124520.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<br />
Dla mnie to produkt oceniony 4+/5. Zostaje w mojej kosmetyczce- używam go zawsze rano. Wieczorem do oczyszczania twarzy nadal stosuję genialne OCM. Kolejny fajny produkt polskiej marki godny polecenia dla "wrażliwców".<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Miłego dnia,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-53376428096568818682013-07-16T15:00:00.000+02:002013-07-16T15:00:10.391+02:00Dove Purely Pampering- Odżywczy balsam do ciała z mleczkiem migdałowym i hibiskusemBardzo lubię kosmetyki Dove- idealnie nawilżają, pielęgnują i cechują się zazwyczaj pięknymi kompozycjami zapachowymi. Niestety dzisiaj przychodzi ten moment, w którym muszę z ciężkim sercem skrytykować jeden z ich produktów. Będzie to jeden z balsamów, który pojawił się niedawno na naszym rynku. Należy do serii Purely Pampering (uwielbiam z tej serii dwa żele pod prysznic; Masło Shea z Wanilią oraz Mleczko migdałowe z hibiskusem). Ponieważ balsamy te były akurat w promocji w Rossmannie, pokusiłam się o duże- 400 mL (to był największy błąd, mogłam kupić 250 mL)- opakowanie. Kupiłam o nucie zapachowej dokładnie takiej samej, o której żel znajdował się pod prysznicem.<br />
Oto co obiecuje nam <a href="http://www.idoveyou.pl/pl/Produkty/pielegnacja_ciala/Balsamy_do_ciala/odzywczy_balsam_do_ciala_dove_purely_pampering_z_mleczkiem_migdalowym_i_hibiskusem.aspx">marka Dove</a>;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i>Dove odżywczy balsam do ciała z mleczkiem migdałowym i hibiskusem głęboko odżywia i pomaga chronić Twoją skórę dzięki bogatemu w składniki odżywcze kremowi z mleczkiem migdałowym. Jego kobiecy, luksusowy zapach hibiskusa daje Ci wewnętrzną harmonię. Zawiera unikalny DeepCare Complex z naturalnymi dla skóry składnikami odżywiającymi oraz bogatym olejkiem, który pomaga w stopniowej odbudowie skóry. Zmień swoją codzienną pielęgnację w odżywcze, rozpieszczające doświadczenie. Produkt przetestowany dermatologicznie."</i></blockquote>
Skład (a raczej cała "chemiczna fabryka") prezentuje się następująco;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Aqua, Glycerin, Stearic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Dimethicone, Glycol Stearate, PEG-100 Searate, Cyclopentasiloxane, Petrolatum, Prunus Amygdalus Dulcis Seed Extract, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Sine Adipe Lac, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Potassium Lactate, Sodium PCA, Helianthus Annuus Hybrid Oil, Isomerized Linoleic Acid, Glucose, Urea, Collagen Amino Acids, Lactic Acid, Decylene Glycol, Glyceryl Stearate, Stearamide AMP, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Trideceth-9, Triethanolamine, Cetyl Alcohol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Carbomer, Disodium EDTA, Pentylene Glycol, Propylene Glycol, 1,2-Hexanediol, Parfum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Caramel, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 77891 (19.02.2013.)</i> "</blockquote>
By było przyjemnie, zacznę od <b>plusów</b> tego kosmetyku;<br />
<br />
<ul>
<li>zawiera wysoko w swoim składzie glicerynę, trójgliceryd, ekstrakt i olej ze słodkich migdałów, ekstrakt z hibiskusa, olej słonecznikowy, mocznik, kwas mlekowy, aminokwasy z kolagenu</li>
<li>gęsta, zwarta konsystencja, przez co produkt jest wydajny, nie spływa podczas aplikacji</li>
<li>skóra jest odżywiona</li>
<li>ładne i wygodne opakowanie (bardzo dobrze "leży" w dłoni)</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<div>
I niestety to koniec plusów. Teraz mniej przyjemna część- <b>minusy</b>; </div>
<div>
<ul>
<li>pierwszy, zasadniczy minus, który zniechęcił mnie do dalszego używania- ten balsam śmierdzi! początkowo pachnie delikatnie, subtelnie, tak jak w butelce (jednak zapach zasadniczo odbiega od tego, który znam jako zapach żelu), pod wpływem ciepła naszej skóry staje się niesamowicie chemiczny (do takiego stopnia, że musiałam kolejny raz iść pod prysznic)</li>
<li>nawet w małych ilościach bardzo słabo się wchłania, pozostawia bardzo lepką warstwę na skórze (nawet zostawiony do wchłonięcia przez całą noc)</li>
<li>początkowo po aplikacji piekła mnie skóra</li>
<li>jest bardzo "tępy" przy aplikacji- niesamowicie ciężko się rozprowadza</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<div>
Neutralne cechy tego produktu to dostępność i cena; dostępny w każdej drogerii, w dwóch opakowaniach; 250 i 400 mL, cena tego mniejszego bez promocji to ok. 15 zł, większego ok. 20 zł.</div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-glkLszbThLA/UePkMHZrjWI/AAAAAAAABH8/7TTgnywQ5UI/s1600/20130715_124404.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-glkLszbThLA/UePkMHZrjWI/AAAAAAAABH8/7TTgnywQ5UI/s1600/20130715_124404.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-GrU97Gr0Zq0/UePkPYYs_aI/AAAAAAAABIE/uKkEN1-w9Yc/s1600/20130715_124420.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-GrU97Gr0Zq0/UePkPYYs_aI/AAAAAAAABIE/uKkEN1-w9Yc/s1600/20130715_124420.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-YGTN6bMwi38/UePkcOf6IpI/AAAAAAAABIU/Q35nrPCIz_o/s1600/20130715_124433.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-YGTN6bMwi38/UePkcOf6IpI/AAAAAAAABIU/Q35nrPCIz_o/s1600/20130715_124433.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<br />
Z ciężkim sercem daję mu ocenę 2+/5; chyba tylko z sentymentu do tej marki oraz za fajny skład. Jest to pierwszy produkt marki Dove, który aż tak mnie rozczarował. Po kilku próbach jestem zmuszona go wyrzucić.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Do usłyszenia,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
<div>
<br /></div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-73606696488906904292013-07-15T16:08:00.000+02:002013-07-15T16:08:43.245+02:00Cetaphil MD DermoprotektorZastanawiając się o czym dzisiaj napisać spojrzałam na moją toaletkę. I ze zdziwieniem odkryłam, że nie przedstawiłam Wam jeszcze mojego "Skarbu", który jest już ze mną od ponad 2,5 lat. Jest to mój ratunek na każdą "bolączkę i kaprys" skóry.<br />Moja historia z Cetaphilem MD zaczęła się w styczniu 2011 roku, dokładnie w dniu studniówki. Przemiła Pani, która wykonywała mój makijaż użyła go po raz pierwszy na moją twarz jako bazę nawilżającą. To ona pierwsza zdiagnozowała odwodnienie mojej skóry i poleciła mi kosmetyki Cetaphil. W Polsce był on jeszcze słabo rozpowszechniony, zamówienie go w aptece graniczyło z cudem (w kilku spotkałam się nawet ze spojrzeniem typu "co to niby ma być ten Cetaphil?"). Jednak w pobliskiej aptece miłe Panie farmaceutki zawsze dla mnie go sprowadzały i dzięki temu cały czas może być on w naszej rodzinie (nie używam go sama- mój brat z ogromną chęcią mi go podkrada).<br />
Obecnie Cetaphil MD zamawiam na Allegro- oryginalny z UK lub Kanady, w dużej butli 591 mL z pompką (wersja niestety niedostępna w Polsce, tak jak 2/3 asortymentu firmy Galderma).<br />
Producent na <a href="http://www.cetaphil.pl/Cetaphil,MD,Dermoprotektor,-,Filmy,68.html">stronie internetowej</a> tak opisuje ten produkt;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i>Specjalistyczny dermokosmetyk, który powoduje głębokie i długotrwałe nawilżenie skóry. </i><i>Sprawia to jego unikatowy skład:</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<ul>
<li><i>najwyższe wśród dermokosmetyków stężenie silnie wiążącej wodę gliceryny</i></li>
<li><i>olej z orzechów makadamia, który dostarcza skórze niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych</i></li>
<li><i>pantenol, który łagodzi podrażnienia i ułatwia regenerację naskórka</i></li>
<li><i>składnik antybakteryjny, który sprawia, że można go stosować w przebiegu trądzika młodzieńczego</i></li>
</ul>
</blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Nie zawiera substancji drażniących i alergizujących. </i><i>Jest w wygodnej postaci balsamu, który łatwo się rozprowadza i nie pozostawia uczucia tłustości. </i><i>Dzięki swoim szczególnym właściwościom Cetaphil MD Dermoprotektor Balsam do twarzy i ciała został już czterokrotnie nagrodzony przez specjalistów wyróżnieniem Perła Dermatologii Estetycznej. </i><i>Seria Cetaphil otrzymała również godło Odkrycie Roku ogólnopolskiego konkursu Laur Klienta 2011, a sam Cetaphil MD, Dermoprotektor do skóry twarzy i całego ciała został wyróżniony tytułem Kosmetyku Wszech Czasów w kategorii "Pielęgnacja specjalna - Problemy skórne".</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Jest polecany do codziennego nawilżania skóry suchej lub wrażliwej, szczególnie w przypadku:</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<ul>
<li><i>trądzika młodzieńczego</i></li>
<li><i>trądzika różowatego</i></li>
<li><i>łuszczycy</i></li>
<li><i>atopowego zapalenia skóry</i></li>
</ul>
</blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Może być również stosowany u dzieci od pierwszego dnia życia."</i></blockquote>
Przechodząc do <b>plusów</b> tego dermokosmetyku;<br />
<br />
<ul>
<li>bez zapachu</li>
<li>idealna konsystencja</li>
<li>bardzo dobrze się wchłania</li>
<li>przyjazny skład</li>
<li>nie podrażnia bardzo wrażliwej i alergicznej skóry (ratował moją skórę m.in; po poparzeniu słonecznym, podrażnieniu twarzy kwasami, po zbyt mocnym peelingu, podczas gdy dopadła mnie alergia)</li>
<li>po 2 aplikacjach niweluje "suche skórki" na twarzy </li>
<li>można aplikować kiedy tylko jest potrzebny</li>
<li>skóra jest miękka, gładka, nawilżona, odżywiona i delikatnie napięta</li>
<li>idealny dla "wrażliwych" niemowlaków (poleciłam go znajomym, gdy nic nie pomagało ich małej córeczce i chwalą go sobie do dzisiaj)</li>
<li>bardzo wygodne opakowanie </li>
<li>niesamowicie wydajny (moje opakowanie wystarcza na rok)</li>
<li>cena w stosunku do wydajności- ok. 62 zł z przesyłką na Allegro za 591 mL (w Polsce za opakowanie 250 mL musimy zapłacić nawet ponad 40 zł)</li>
<li>długi termin przydatności</li>
<li>nie powoduje zaostrzenia się objawów trądziku- wręcz leczy obecne już zmiany</li>
<li>nie jest komedogenny </li>
<li>można używać jako krem pod oczy- spisuje się świetnie</li>
</ul>
<div>
Żeby nie było zbyt kolorowo, produkt posiada także <b>minusy</b>;</div>
<div>
<ul>
<li>lepki film, który pozostawia po aplikacji</li>
<li>nie nadaje się zbytnio pod makijaż- co prawda nie przetłuszcza skóry, ale pozostawia ją niemiłosiernie błyszczącą, co nie sprawdzi się przy cerze tłustej</li>
<li>nałożony w zbyt dużej ilości nie wchłania się zbyt dobrze</li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/--Ja_MziLvck/UePknUv0rqI/AAAAAAAABJo/d7Eu6Gj2Mjo/s1600/20130715_124537.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/--Ja_MziLvck/UePknUv0rqI/AAAAAAAABJo/d7Eu6Gj2Mjo/s1600/20130715_124537.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-od7c88FjUAc/UePkrWORTmI/AAAAAAAABJs/2QT0grNSU7c/s1600/20130715_124550.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-od7c88FjUAc/UePkrWORTmI/AAAAAAAABJs/2QT0grNSU7c/s1600/20130715_124550.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-80dXNeqx328/UePkvPA5noI/AAAAAAAABJY/KIbLutbsml0/s1600/20130715_124559.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-80dXNeqx328/UePkvPA5noI/AAAAAAAABJY/KIbLutbsml0/s1600/20130715_124559.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
</div>
<br />
Podsumowując- Cetaphil MD otrzymuje ode mnie ocenę 6/5. Jeżeli go nie ma na mojej toaletce czuję się bez niego jak bez ręki. Obecnie używany regularnie na noc tylko do twarzy, pod oczy oraz na skórę szyi i dekoltu. Na całe ciało aplikuję według potrzeby- zimą, po opalaniu lub przy podrażnieniach.<br />
Polecam wszystkim z czystym sercem- warto wypróbować, jest to jedyny krem, który poradził sobie z moją silnie odwodnioną skórą.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Miłego dnia, </div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-18929308924319964212013-07-14T17:30:00.000+02:002013-07-14T17:30:00.313+02:00Dove Intensive Nourishment Hand CreamOd wielu lat szukałam przyzwoitego kremu do rąk. Większość z nich okazywała się jednak klęską, i albo lądowały w koszu, albo były oddawane, by służyły innym dłoniom. Praca w laboratorium- odczynniki chemiczne, kontakt z wodą i licznymi detergentami, środkami do dezynfekcji- nie służy ich pielęgnacji. Kiedyś- w drodze na przystanek autobusowy- z racji deficytu czasu, urządziłam sobie małą wycieczkę po Rossmannie. I właśnie w ten sposób, w promocji, zakupiłam ten niby niepozorny krem do rąk. Z doświadczenia wiem, że takie spontaniczne zakupy często kończą się miłością do grobowej deski.<br />
<br />
Dove Intensive Nourishment Hand Cream, <b><a href="http://www.idoveyou.pl/pl/Produkty/pielegnacja_ciala/Kremy_do_rak/Odzywiajzcy_krem_do_rak_Dove_Intensive_Nourishment.aspx">słowami producenta</a></b>;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i>Dove intensywnie odżywiający krem do rąk do bardzo suchej skóry zawiera wysoce skuteczną kremową formułę, łączy bogaty krem oraz odżywiający skórę olejek, nawilżając bardzo suchą skórę dłoni, by stała się miękka i gładka. Zawiera unikalny DeepCare Complex z naturalnymi dla skóry składnikami odżywiającymi oraz bogatym olejkiem, by pomagać w stopniowej odbudowie naskórka."</i></blockquote>
Skład;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Aqua, Glycerin, Stearic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Dimethicone, Glycol Stearate, PEG-100 Stearate, Petrolatum, Cyclopentasiloxane, Glyceryl stearate, Phenoxyethanol, Cetyl Alcohol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Parfum, Triethanolamine, Methylparaben, Propylparaben, Stearamide AMP, Disodium EDTA, Carbomer, Potassium lactate, Sodium PCA, Helianthus Annuus Seed Oil, Isomerized Linoleic Acid, Urea, Collagen Amino Acids, Lactic acid, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl alcohol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool, CI 77891"</i></blockquote>
Czytając w autobusie skład pomyślałam "Toż to cały chemiczny magazyn!". Jednak po pierwszej aplikacji krem bardzo przekonał mnie do siebie;<br />
<br />
<ul>
<li>nawilża- wystarczają dwie aplikacje w ciągu dnia, chyba że mamy często kontakt z wodą- wtedy polecam częściej</li>
<li>wygładza niesamowicie dłonie</li>
<li>bardzo szybko się wchłania, pozostawia delikatny, jednak nietłusty, film na dłoniach</li>
<li>pachnie bardzo intensywnie i długotrwale, zapach jest przyjemny, kobiecy</li>
<li>konsystencja jest gęsta, jednak lekka</li>
<li>wystarczy niewielka ilość, przez co jest wydajny</li>
<li>poręczna tubka 75 mL zmieści się wszędzie </li>
<li>dostępność jest bardzo duża, a cena przystępna- ok. 7-8 zł bez promocji</li>
<li>nie uczula, skóra po aplikacji nie piecze (co przy innych kremach z tak intensywnym zapachem zdarzało się bardzo często)</li>
<li>po pierwszym otwarciu- ważny 12 miesięcy</li>
<li>niestety- nie poradzi sobie zimą przy silnych mrozach</li>
</ul>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-zk-QnDxqo0Y/Udww_aWJ_dI/AAAAAAAAA1E/wSi51_prvco/s1600/20130709_131149.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-zk-QnDxqo0Y/Udww_aWJ_dI/AAAAAAAAA1E/wSi51_prvco/s640/20130709_131149.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj94EK89zB-btuneE4HF0k164meBJq0-RI7dOlMIwUeJWH4HTNy_Gi5TqviFv1QWMIOdVFudUrL5tmiz3vPYlTwSXDzee7tRIzjX4XBD0Amk4QSUinbBoBrU8Uh3cTflbLWJFT87-76qPd-/s1600/20130709_131200.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj94EK89zB-btuneE4HF0k164meBJq0-RI7dOlMIwUeJWH4HTNy_Gi5TqviFv1QWMIOdVFudUrL5tmiz3vPYlTwSXDzee7tRIzjX4XBD0Amk4QSUinbBoBrU8Uh3cTflbLWJFT87-76qPd-/s640/20130709_131200.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHl2Fjp0dS0QoHmkbjBSAL9cd3UBMifdwmDv8MvvhDtb28UY9cSKb-x1d1L6G24Kn2erF1sJdl3ztZ5Mt1CwpyK0ZnTA1Ra3Xf6v2gWpOQa4muSGar6PcKPtTWRbA2VHzh7MW2qeKJGS2P/s1600/20130709_131221.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHl2Fjp0dS0QoHmkbjBSAL9cd3UBMifdwmDv8MvvhDtb28UY9cSKb-x1d1L6G24Kn2erF1sJdl3ztZ5Mt1CwpyK0ZnTA1Ra3Xf6v2gWpOQa4muSGar6PcKPtTWRbA2VHzh7MW2qeKJGS2P/s640/20130709_131221.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Skład</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div>
Jest to krem z serii "Must have" w torebce. Ratuje mi życie, gdy skóra dłoni nie wygląda tak jak powinna, gdy jest w złej kondycji. Idealny krem na co dzień, który bez problemu może stać obok zlewozmywaka czy zlewu w łazience. Polecam każdemu, aczkolwiek Panom może nie podobać się zapach. Moja ocena- 5/5, inaczej być nie mogło.</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Miłej niedzieli,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-69709134909333000332013-07-13T15:01:00.000+02:002013-07-13T15:01:00.216+02:00Nivea Lip Butter<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Przyznaję się- nie przepadam za marką Nivea. Niestety, większość kosmetyków tej marki wywoływało u mnie albo podrażnienia, albo zapychało strasznie pory (kremy). Jednak pomyślałam, że masełka do ust to świetny pomysł i skusiłam się zaraz na początku roku na wersję <b>wanilia& macadamia</b>, która obecnie już jest na wykończeniu. Od początku kwietnia posiadam także wersję <b>karmelową</b>.<br />
Opis obu wersji znajdziemy na stronie internetowej producenta;<br />
<br />
<ul>
<li>wersja <a href="http://www.nivea.pl/Produkty/Pielegnacja-ust/lip-butters/Balsam%20do%20ust%20Vanilla-macadamia">waniliowa</a></li>
</ul>
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Wzbogacona o masło shea i olejek migdałowy formuła balsamu do ust NIVEA z HYDRA IQ, zapewnia intensywne nawilżenie i długotrwałą pielęgnację. Rozpieszczająca usta formuła z aromatem Vanilla & Macadamia sprawia, że są one niezwykle miękkie."</i></blockquote>
Skład;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>" <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/cera_microcristallina,887">Cera Microcristallina</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/paraffinum_liquidum,329">Paraffinum Liquidum</a>, Polyglyceryl-3 Diisostearate, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/butyrospermum_parkii_butter,851">Butyrospermum Parkii Butter</a>, Ricinus Communis Seed Oil, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/prunus_dulcis_oleosomes,870">Prunus Amygdalus Dulcis Oil</a>, Aqua, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/glycerin,311">Glycerin</a>, Glyceryl Glucoside, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/bht,288">BHT</a>, Aroma, CI 77891, CI 77492."</i></blockquote>
<br />
<ul>
<li>wersja <a href="http://www.nivea.pl/Produkty/Pielegnacja-ust/lip-butters/Balsam%20do%20ust%20Caramel">karmelowa</a></li>
</ul>
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Wzbogacona o masło shea i olejek migdałowy formuła balsamu do ust NIVEA z HYDRA IQ, zapewnia intensywne nawilżenie i długotrwałą pielęgnację. Rozpieszczająca usta formuła z aromatem Caramel Cream sprawia, że są one niezwykle miękkie.</i> "</blockquote>
Skład;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"<a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/cera_microcristallina,887">Cera Microcristallina</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/paraffinum_liquidum,329">Paraffinum Liquidum</a>, Polyglyceryl-3 Diisostearate, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/butyrospermum_parkii_butter,851">Butyrospermum Parkii Butter</a>, Ricinus Communis Seed Oil, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/prunus_dulcis_oleosomes,870">Prunus Amygdalus Dulcis Oil</a>, Aqua, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/glycerin,311">Glycerin</a>, Glyceryl Glucoside, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/bht,288">BHT</a>, Linalool, Aroma, CI 77891, CI 77492.</i> "</blockquote>
Jak widać- obie wersje posiadają taki sam skład, i szczerze mówiąc; bardzo przyzwoity. Możemy tu dostrzec masło shea, olej rycynowy, olej ze słodkich migdałów, nawilżającą glicerynę. Niestety- na czołowych miejscach marka Nivea daje swoje "klasyki", czyli wosk mineralny i parafinę ciekłą.<br />
<br />
Przechodząc do działania, plusów i minusów;<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<ul>
<li>produkt do codziennego nawilżania i nabłyszczania ust- ładnie nawilża, dba i pielęgnuje usta, nie jest to jednak Carmex</li>
<li>ładnie pachnie- wersja waniliowa pachnie dla mnie Kinder Niespodzianką (aż chce się zjeść), wersja karmelowa pachnie... brzoskwiniami</li>
<li>gdy zaaplikujemy zbyt dużo produktu nasze usta niestety będą białe</li>
<li>metalowe pudełko- bazgranie palcem nie jest higienicznym rozwiązaniem</li>
<li>jest bardzo wydajny- przy kilkukrotnym codzienny używaniu wystarcza na ponad pół roku</li>
<li>w opakowaniu otrzymujemy 16,7g/ 19 mL za sugerowaną cenę 9,49zł</li>
<li>produkt jest ważny 12 miesięcy od pierwszego otwarcia opakowania</li>
</ul>
<br /><ul>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj50_mX_NYtO2IF_jpQ-s7qHo5erBORWN8rNrfg33-yymabT7jsQDo6LU7PfFOImdb6JV_I7J3Im7N1_3NPJriJw1v92OsAauSzJjzbwS2Vr-QOhTwoz8gYBhSbnogdW-0-7D9Us5WkRk2z/s1600/20130709_131335.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj50_mX_NYtO2IF_jpQ-s7qHo5erBORWN8rNrfg33-yymabT7jsQDo6LU7PfFOImdb6JV_I7J3Im7N1_3NPJriJw1v92OsAauSzJjzbwS2Vr-QOhTwoz8gYBhSbnogdW-0-7D9Us5WkRk2z/s640/20130709_131335.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-j5Keq1glcI4/UdwxsPxev9I/AAAAAAAAA0M/nvxJb16wls0/s1600/20130709_131407.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-j5Keq1glcI4/UdwxsPxev9I/AAAAAAAAA0M/nvxJb16wls0/s640/20130709_131407.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
Masełka są bardzo przyzwoite, polubiłam to, iż śliczną, delikatną warstwą pokrywają moje usta. Nie sklejają ich, dają długi efekt nawilżenia, przy czym ślicznie i apetycznie pachną. Niestety- obecne upały nie za bardzo im służą, gdyż lubią się aż za nadto topić (gdy zimą wręcz trzeba rozgrzewać je palcem). Za całokształt otrzymują ode mnie 4/5, a wersja waniliowa na 100% ponownie trafi do mojej kosmetyczki.</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Do przeczytania, </div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
<br />
<br />28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-28449400784272890052013-07-12T14:30:00.000+02:002013-07-12T14:30:00.994+02:00Mixa, tonik do demakijażu przeciw przesuszaniu, skóra suchaPrzez długi czas byłam wierna tonikowi marki Garnier, o którym wspominałam w<b><a href="http://damskatorebkajakczarnadziura.blogspot.com/2012/07/moja-codzienna-pielegnacja-cery-pan.html"> tym poście</a></b>. Spisywał się świetnie, ale stwierdziłam, iż czas na zmiany. Z końcem czerwca zachęcona nową marką kosmetyków, która pojawiła się w Rossmannie, sięgnęłam na ich półkę właśnie po ten tonik. Zachęcił mnie głównie bardzo krótki skład;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Aqua/ Water, Glycerin, PEG-8, Chlorhexidine digluconate, PEG-60 Hydrogenated castor oil, Parfum/ Fragrance"</i></blockquote>
Skład można określić bardzo prosto; woda, nawilżająca gliceryna, humektant (PEG-8), substancja myjąca (PEG-60) oraz konserwant (Chlorhexidine digluconate) i kompozycja zapachowa.<br />
<br />
Producent na stronie internetowej tak opisuje ten produkt;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i>Tonik, stworzony na bazie wody „dejonizowanej”, idealnie odpowiada potrzebom skóry wrażliwej i suchej. Należy stosować rano, aby odświeżyć i ożywić cerę. Można używać również wieczorem, uzupełniając działanie mleczka do demakijażu.</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Skóra jest idealnie oczyszczona i odświeżona. Nawilżona staje się jędrna i czuje się komfortowo."</i></blockquote>
Ja zgadzam się z nim w pełni. Tonik na za zadanie odświeżyć skórę i przygotować na substancje nawilżające oraz odżywcze zawarte w kremie/ serum. I ten produkt właśnie spełnia te zadania. Nie podrażnia przy tym skóry, delikatnie pachnie (określiłabym nawet- posiada dziecięcy zapach) i ma poręczne opakowanie z pompką (niektórym może się ona wydawać nieporęczna i rozchlapywać produkt). Niestety- skóra po aplikacji jest bardzo lepka w dotyku, więc nie obejdzie się bez kremu.<br />
Opakowanie to 200 mL przeźroczysta butelka z pompką, za którą w sieci Rossmann musimy zapłacić ok. 16 zł. Tonik jest jednak bardzo wydajny- po 3 tygodniach codziennego używania zużycie jest takie, jak to na zdjęciach.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-apRRSBN_eRI/UdwxP5l1H9I/AAAAAAAAA0s/HtMARXgz9As/s1600/20130709_131243.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-apRRSBN_eRI/UdwxP5l1H9I/AAAAAAAAA0s/HtMARXgz9As/s640/20130709_131243.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Front butelki</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrzgCdJY2V9wziZGsocc8Yt8LNORvqoAwz8b96vsqJQyRQ62Yj9n4ASU3O1S4NBz8WLXEVpLgNvdeeEP27VK4t6Cz0otn3b6Dz9iBppaBFlBzk2Q5s4W55m20Xk7IGMlqUv0Tbm58nHzpZ/s1600/20130709_131301.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrzgCdJY2V9wziZGsocc8Yt8LNORvqoAwz8b96vsqJQyRQ62Yj9n4ASU3O1S4NBz8WLXEVpLgNvdeeEP27VK4t6Cz0otn3b6Dz9iBppaBFlBzk2Q5s4W55m20Xk7IGMlqUv0Tbm58nHzpZ/s640/20130709_131301.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tył butelki</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-y4nPspLVezI/UdwxkLAzF0I/AAAAAAAAA0c/mmO39AWTxuo/s1600/20130709_131315.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-y4nPspLVezI/UdwxkLAzF0I/AAAAAAAAA0c/mmO39AWTxuo/s640/20130709_131315.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Skład</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Produkt oceniam 4+/5; jestem z niego bardzo zadowolona i ze względu na wydajność oraz bardzo krótki i przyjazny skład będzie on gościć bardzo długo na mojej toaletce.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Do usłyszenia,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka</div>
<br />28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-58506303604071525922013-07-11T16:03:00.000+02:002013-07-11T16:03:00.534+02:00Intensywne serum rewitalizujące BioliqGdy moja skóra przechodziła jakieś 2 miesiące temu kryzys (zaczerwienienia, suche "placki" i duża wrażliwość) na skutek takiej, a nie innej pogody, postanowiłam, iż należy jej się coś więcej, niż tylko odpowiedni krem. Podjęłam decyzję i udałam się do apteki właśnie po ten specyfik. Niestety, w wielu aptekach nie ma go na stanie i trzeba je zamówić. Całe szczęście, że do odbioru było już następnego dnia. Obecnie kończę już moje 2 opakowanie, 3 odbieram dzisiaj. <div>
Jak zwykle- zaczynam od obietnic <a href="http://bioliq.pl/dermo/category-28/">producenta</a>;</div>
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i>Intensywnie stymuluje rewitalizację skóry. Aktywnie ją nawilża i odżywia oraz poprawia jędrność i elastyczność. Pomaga modelować owal twarzy. Wyrównuje koloryt.</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Serum zawiera niezwykle ceniony składnik: odżywczy ekstrakt z kawioru (Acipenser spp.), który jest bogatym źródłem protein, lipidów, witamin oraz minerałów. Dzięki temu odpowiada za intensywną stymulację oraz rewitalizację skóry, a także jej aktywną regenerację i nawilżenie.</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Skoncentrowana formuła serum o wysokiej zawartości składników aktywnych:</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<ul>
<li><i>poprawia jędrność i elastyczność skóry</i></li>
<li><i>wygładza zmarszczki i hamuje starzenie komórek</i></li>
<li><i>pomaga modelować owal twarzy</i></li>
<li><i>wyrównuje koloryt, rozjaśniając przebarwienia </i></li>
<li><i>i niewielkie plamki"</i></li>
</ul>
</blockquote>
Obietnice producenta zostały moim zdaniem spełnione w następujący sposób;<br />
<br />
<ul>
<li>regeneracja i nawilżenie- tak, aczkolwiek nawilżenie nie jest jakieś spektakularne, trzeba jeszcze nałożyć krem, gdyż serum nie utrzymuje samodzielnie odpowiedniego nawilżenia. Regeneracja- faktycznie, wspomaga regenerację skóry, szczególnie po "przesuszonych plackach"</li>
<li>odżywienie- nie zauważyłam tego efektu na mojej skórze</li>
<li>wygładza zmarszczki i hamuje starzenie komórek- na etapie "mam 22 lata" nie jestem jeszcze w stanie tego zauważyć, więc tutaj pozostaję neutralna</li>
<li>pomaga modelować owal twarzy- jak wyżej</li>
<li>wyrównuje koloryt, rozjaśnia przebarwienia- i tak, i nie; zauważyłam, iż skóra wygląda promienniej, jednolicie, aczkolwiek to może być także efekt większej ekspozycji buzi na promienie słoneczne, co do rozjaśniania przebarwień- faktycznie zauważyłam poprawę, lecz także niewielką</li>
</ul>
Serum dobrze współgra z różnorodnymi kremami. Ma przyjemną konsystencję, trochę lepką, która jednak po czasie (ok. 30 minut po aplikacji na twarz) przemija, pozostawiając skórę o wykończeniu satynowym. Charakteryzuje się ładnym, bursztynowym kolorem i świeżym, szybko przemijającym zapachem. Aplikacja też jest przyjemna i higieniczna; szklana, 30 mL butelka (o zgrozo, niestety szklana) jest wyposażona w szklaną (kolejny szybko tłukący się element) pipetę. Serum samodzielnie nie matuje, nie pozostawia jednak jakiegoś mocnego błysku. Wchłania się stosunkowo szybko. Cena to w zależności od apteki (bo tylko w nich jest dostępne) oscyluje w granicach 21- 30 zł. Przyczepię się do wydajności- stosując 2 razy dziennie zużywam 1 opakowanie w 3 tygodnie- oraz odrobinę do jego składu.<br />
Skład prezentuje się następująco;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i>Aqua, Glycerin / Butylene Glycol / Carborner / Polysorbate 20 / Palmitoyl Oligopeptide / Palmitoyl Tetrapeptide-7 / Sodium Lactate, Glycerin / Coco-Glucoside / Caprylyl Glycol / Alcohol / Glaucine, Propylene Glycol / Glycerin / Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Propandeiol / Scutellaria Baicalensis Extract, Glycerin / Hypoxis Rooperi Rhizome Extract / Caesalpinia Spinosa Gum, Polysorbate 80, Propylene Glycol / <b>Caviar Extract</b>, Acrylates / C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Benzyl Alcohol / metylchloroisothiazolinone / Methylisothiazolinone, Lactic Acid, Parfum"</i></blockquote>
Serum dość daleko zawiera w swoim składzie <b>ekstrakt z kawioru,</b> który moim zdaniem powinien być w trochę większym stężeniu. Zawiera niestety niektóre składniki, które mogą, aczkolwiek nie muszą, uczulać. Dlatego osoby o bardzo wrażliwej skórze i skłonnej do alergii powinny używać go ze szczególną ostrożnością.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-07N7EjfzWDA/UdwwxxT62yI/AAAAAAAAA1o/khHU60nLpkU/s1600/20130709_131022.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-07N7EjfzWDA/UdwwxxT62yI/AAAAAAAAA1o/khHU60nLpkU/s640/20130709_131022.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Butelka i kartonowe opakowanie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-BhueQbBQZ1g/UdwwytJtdRI/AAAAAAAAA1c/NJDnLxgKlRY/s1600/20130709_131050.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-BhueQbBQZ1g/UdwwytJtdRI/AAAAAAAAA1c/NJDnLxgKlRY/s640/20130709_131050.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dodaj napis</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-wO8d7akThQk/Udwwx_8Ai1I/AAAAAAAAA1U/Ws4btNEdGnI/s1600/20130709_131107.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-wO8d7akThQk/Udwwx_8Ai1I/AAAAAAAAA1U/Ws4btNEdGnI/s640/20130709_131107.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-GBv6J5MSl3c/UdwxEDYfhOI/AAAAAAAAA1M/gtEJJFggiQ8/s1600/20130709_131122.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-GBv6J5MSl3c/UdwxEDYfhOI/AAAAAAAAA1M/gtEJJFggiQ8/s640/20130709_131122.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Skład</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Ogólnie polubiłam się z tym produktem- stosuję codziennie jako "bazę nawilżającą" pod krem i zauważyłam poprawę kondycji mojej skóry. Jednak dla osób, które szukają serum czyniącego cudy- niestety, w tym przypadku ten produkt może Was rozczarować.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Miłego dnia, </div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-25962539643019698102013-07-10T07:57:00.000+02:002013-07-10T07:57:00.247+02:00Racuchy na jogurcie naturalnymCzy Wy też często miewacie ochotę na coś szybkiego, ale smacznego?<br />
Jeżeli tak, to polecam Wam przepis na niezwykle szybkie i smaczne racuchy- smakują prawie tak samo dobrze jak te babcine, na drożdżach. Przepis znaleziony <a href="http://wizaz.pl/kulinaria/">tutaj</a>.<br />
Ponieważ mamy wczesne godziny poranne podaję przepis i można smażyć je na śniadanie (osobiście uwielbiam je właśnie w takiej postaci)- smakują najlepiej na ciepło, zarówno bez dodatków, jaki i z konfiturami, dżemem lub świeżymi owocami czy twarożkiem.<br />
<br />
Na ok. 5 racuchów (porcja dla 1 osoby) potrzebujemy;<br />
<br />
<ul>
<li>1 kubek jogurtu naturalnego (ja używam tylko Zott)</li>
<li>1 kubek mąki pszennej (kubek po jogurcie myję, suszę i nabieram do niego taką samą ilość mąki, ile wcześniej w nim było jogurtu)</li>
<li>0,5 łyżeczki od herbaty proszku do pieczenia</li>
<li>1 łyżka stołowa cukru</li>
<li>0,5 opakowania (8 g) cukru wanilinowego</li>
<li>1 duże jajko</li>
<li>olej do smażenia</li>
</ul>
<div>
Do miski dodaję jogurt, następnie przesiewam przez sito mąkę i proszek do pieczenia, dodaję cukier, cukier wanilinowy, a na samym końcu jajko. Całość mieszam drewnianą łyżką lub mieszam mikserem (polecam końcówki "świński ogonek", gdyż ciasto ma dość gliniastą konsystencję). Racuchy smażę na dość dobrze rozgrzanej patelni z olejem, do momentu aż ładnie się zarumienią z obu stron (trzeba uważać, bo bardzo szybko się przypalają). Wykładamy na ręcznik papierowy by wchłonął nadmiar tłuszczu i zajadamy ciepłe.</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Smacznego,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-10610765369997217532013-07-09T16:47:00.001+02:002013-07-09T18:01:22.484+02:00Moja "rodzina" kosmetyków HIPPW ramach pierwszego posta, który będzie reaktywować mojego bloga, wybrałam recenzję kosmetyków HIPP. Moja skóra na skutek przyjmowania tabletek hormonalnych stała się bardzo kapryśna, wrażliwa (w szczególności na parafinę- składnik wielu kremów i balsamów) oraz sucha. Jak wiadomo- nie jest ona łatwa w pielęgnacji. Czytając obietnice producenta na <a href="http://hipp.pl/pielegnacja/poradnik/dla-calej-rodziny/"><b>stronie internetowej</b></a><br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i>Dla całej rodziny</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Seria pielęgnacyjna HiPP Babysanft jest przeznaczona dla całej rodziny. Skóra starszych dzieci i dorosłych jest co prawda grubsza i bardziej odporna niż skóra małego dziecka, ale mimo to potrzebuje takiej samej ochrony i pielęgnacji jak w przypadku najmłodszych. Seria HiPP Babysanft zawiera wyłącznie składniki najwyższej jakości, dlatego jest właściwym wyborem również dla starszych dzieci i dorosłych."</i></blockquote>
wewnętrzny "głosik" podpowiedział, iż może warto spróbować.<br />
Pierwszym zakupionym "dzieckiem" była <b>oliwka pielęgnacyjna</b>, którą używam już od długiego czasu do <b>OCM</b>. Zdecydowałam się na jej zakup pod wpływem bardzo prostego, krótkiego i jakże naturalnego składu;<br />
<br />
<ul>
<li><a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/helianthus_annuus_seed_oil,313">olej słonecznikowy</a> (bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe oraz wit. E)</li>
<li>ekologiczny <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/prunus_dulcis_oleosomes,870">olej migdałowy</a></li>
<li><a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/prunus_dulcis_oleosomes,870">tocopherol</a>- dla niewtajemniczonych tocopherol= witamina E</li>
</ul>
Producent<b> <a href="http://hipp.pl/pielegnacja/produkty/listing-produktow/oliwka-pielegnacyjna-49/">pisze</a></b> o niej w następujący sposób;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i>Oliwka pielęgnacyjna HiPP Babysanft zawiera tylko naturalne olejki – w tym olejek migdałowy BIO, dzięki czemu jest szczególnie wartościowa. Oliwka służy do pielęgnacji skóry, łagodnego oczyszczania okolic pieluszkowych oraz delikatnego masażu niemowląt. </i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Również do pielęgnacji suchej i wrażliwej skóry osób dorosłych: po kąpieli nanieść oliwkę na wilgotną skórę."</i></blockquote>
Oliwkę oceniam 5/5. Jest moim KWC, niezmiennym od długiego czasu. Używam jej tylko do OCM- tutaj sprawdza się genialnie. Nie powoduje powstawania zaskórników, dobrze współgra z olejem rycynowym, jest wydajna, pachnie bardzo delikatnie i przyjemnie, ma bardzo poręczne opakowanie- dzięki czemu aplikacja nie jest utrudniona. Cena to ok. 12-14 zł za butelkę 200mL- porównując zatem pojemność do ceny oraz wydajność, także wypada bardzo dobrze. Jednak jak z wszystkimi kosmetykami HIPP- jej dostępność pozostawia wiele do życzenia.<br />
<br />
Jako drugi do rodziny dołączył<b> krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała </b><a href="http://hipp.pl/pielegnacja/produkty/listing-produktow/krem-pielegnacyjny-do-twarzy-i-ciala-50/"><b>(opis ze strony producenta)</b></a><br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i>Krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała HiPP Babysanft z naturalnym olejkiem migdałowym BIO – skutecznie chroni i pielęgnuje skórę dziecka. Krem łatwo się rozprowadza, szybko wchłania, pozostawiając skórę miękką i delikatną.</i> </blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Idealny dla całej rodziny."</i></blockquote>
<br />
o następującym składzie;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Aqua, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/helianthus_annuus_seed_oil,313">Helianthus Annuus Seed Oil</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/cocoglycerides,649">Cocoglycerides</a>,<a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/cetearyl_alcohol,298/"> Cetearyl Alcohol</a>, Behenyl Alcohol, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/myristyl_myristate,964">Myristyl Myristate</a>, Myristyl Alcohol,</i><i><a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/prunus_dulcis_oleosomes,870">Prunus Amygdalus Dulcis Oil</a></i><i>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/zinc_oxide,1095">Zinc Oxide</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/phenoxyethanol,931">Phenoxyethanol</a>,Sodium Carboxymethyl Betaglucan, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/panthenol,328">Panthenol</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/cetearyl_glucoside,888">Cetearyl Glucoside</a>, Myristyl Glucoside, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/carbomer,293">Carbomer</a>,<a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/xanthan_gum,356/id:356/">Xanthan Gum</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/lactic_acid,878/id:878/">Lactic Acid</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/methylparaben,324/id:324/">Methylparaben</a>, Parfum"</i></blockquote>
Kolejny produkt- kolejna moja "miłość". Spełnia wszystkie obietnice producenta. Poza tym pachnie jak cała ta gama kosmetyków. Jest lekki, pozostawia twarz w dotyku bardzo miękką i przyjemną, nawilżoną, nie zatyka porów. Świetnie współgra z wszelkimi podkładami, bazami itp. Do tego jest niesamowicie wydajny- przy codziennej aplikacji na twarz i szyję wystarcza na 6 miesięcy. Nie polecam jednak przy mocnym przesuszeniu skóry, gdyż może sobie z tym nie poradzić. Za tubkę 75 mL w zależności od sklepu musimy zapłacić od 9,50 zł nawet do 12 zł. Moja ocena; 5/5.<br />
<br />
Trzecim, i niedawno zakupionym "dzieckiem", jest <b>mleczko pielęgnacyjne.</b> Ze względu, iż potrzebowałam czegoś lekkiego, jednak nawilżającego, zdecydowałam się właśnie na nie. I po raz kolejny nie zawiodłam się- mleczko w 100% spełnia obietnice producenta. Jednak muszę uprzedzić- mleczko, podobnie jak krem, nadaje się do codziennego nawilżania, nie poradzi sobie z bardzo mocnym przesuszeniem skóry.<br />
Kilka słów od <a href="http://hipp.pl/pielegnacja/produkty/listing-produktow/mleczko-pielegnacyjne-48/"><b>producenta</b></a>;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i>Mleczko pielęgnacyjne HiPP Babysanft doskonale nawilża skórę, zawiera ekologiczny olejek migdałowy BIO o właściwościach pielęgnacyjnych. Mleczko szybko się wchłania, pozostawia skórę naturalnie miękka i świeża.</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Idealne także do łagodnej pielęgnacji skóry osób dorosłych. Stworzone, aby zminimalizować ryzyko alergii."</i></blockquote>
Skład;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i> Aqua, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/caprylic_capric_triglyceride,292">Caprylic/Capric Triglyceride</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/cetearyl_isononanoate,551">Cetearyl Isononanoate</a>,<a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/glycerin,311">Glycerin</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/butyrospermum_parkii_butter,851">Butyrospermum Parkii</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/glyceryl_stearate_citrate,740">Glyceryl Stearate Citrate</a>, </i><i><a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/helianthus_annuus_seed_oil,313">Helianthus Annuus Seed Oil</a>,</i><i> </i><i><a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/cetearyl_alcohol,298/">Cetearyl Alcohol</a>, </i><i><a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/prunus_dulcis_oleosomes,870">Prunus Amygdalus Dulcis Oil</a></i><i>, Sodium Carboxymethyl Betaglucan, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/tocopheryl_acetate,559">Tocopheryl Acetate</a>, </i><i> <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/panthenol,328">Panthenol</a></i><i> <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/caprylyl_glycol,886">Caprylyl Glycol</a>,</i><i><a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/carbomer,293">Carbomer</a>,<a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/xanthan_gum,356/id:356/">Xanthan Gum</a></i><i>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/sodium_hydroxide,448">Sodium Hydroxide</a>, <a href="http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/phenoxyethanol,931">Phenoxyethanol</a>, Parfum"</i></blockquote>
Opakowanie 350 mL kosztuje 16 zł i jest bardzo wydajne- codziennie stosuję do nawilżania całego ciała, po 10 dniach zużyłam 1/4 opakowania (mleczko ma dość wodnistą konsystencję- stąd ta wydajność, co dla mnie jest plusem, jednak osobom, które lubią "treściwe" mleczka może ona nie odpowiadać).<br />
<br />
Poniżej kilka zdjęć;<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-ESDbnwNYaSs/UdwxwAzbQCI/AAAAAAAAA0E/NZ0zu5qVwQk/s1600/20130709_131442.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-ESDbnwNYaSs/UdwxwAzbQCI/AAAAAAAAA0E/NZ0zu5qVwQk/s640/20130709_131442.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Cała "rodzina"</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-cAiEzwK2uu8/Udwx2UwXBDI/AAAAAAAAAz8/KSv1DpSn5QY/s1600/20130709_131456.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-cAiEzwK2uu8/Udwx2UwXBDI/AAAAAAAAAz8/KSv1DpSn5QY/s640/20130709_131456.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tył butelki mleczka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-wIx8o-rDESs/Udwx6ZQTYkI/AAAAAAAAAz0/sHthiFyU560/s1600/20130709_131514.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-wIx8o-rDESs/Udwx6ZQTYkI/AAAAAAAAAz0/sHthiFyU560/s640/20130709_131514.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tył tubki kremu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-xpgTHzvKdeA/Udwx8V-sueI/AAAAAAAAAzs/h9aeQrepAAA/s1600/20130709_131549.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-xpgTHzvKdeA/Udwx8V-sueI/AAAAAAAAAzs/h9aeQrepAAA/s640/20130709_131549.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tył butelki oliwki</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Podsumowując- marka HIPP dba bardzo o swoich konsumentów. Ich kosmetyki są godne polecenia, spełniają wszystkie obietnice, a ponadto charakteryzują się pięknymi, poręcznymi opakowaniami oraz "zawartością", która ma zarówno przyjazny skład, jak i zapach.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Być może za kilka lat będę używać ich do pielęgnacji moich dzieci.</div>
<div style="text-align: center;">
Miłej lektury,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka. </div>
<span id="goog_611330184"></span><span id="goog_611330185"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-67829303898763444022013-03-18T00:16:00.001+01:002013-03-18T00:16:45.472+01:00Poszukiwany- żel dla prawdziwie męskiej twarzyKochane, dzisiaj to ja potrzebuję Waszej pomocy. Niech zadziała przy okazji "poczta pantoflowa"- pytajcie Waszych Panów; chłopaków, narzeczonych, mężów, kuzynów, braci itp.<br />
Czego tak pilnie poszukuję?<br />
Dobrego i sprawdzonego środka [żel, pianka, kremowy żel] do oczyszczania męskiej twarzy. Cera owego Pana boryka się z dosyć mocnym przesuszeniem, dlatego szukamy środka delikatnego, który nie podrażni już bardzo suchej i wrażliwej z natury skóry. Przedział wiekowy; 25-30 lat.<br />
Za wszystkie polecone produkty będę Wam bardzo wdzięczna [a jeszcze bardziej za określenie miejsca, gdzie można go zakupić oraz ceny].<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Spokojnej nocy,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-47929800787096213872013-03-15T17:22:00.002+01:002013-07-09T15:56:51.205+02:00Cleanic Professional chusteczki nawilżane do peelinguW ramach powrotu- dzisiaj moja opinia na temat produktu przedstawionego w tytule.<br />
Mijając je kilkakrotnie na sklepowych półkach już o wiele wcześniej miałam ochotę je zakupić. Postanowiłam, iż wcześniej znajdę opinie na ich temat na blogach i innych portalach, jednakże takowych nie znalazłam. Nie pozostało mi nic innego jak kupić je w "ciemno", a nie jest to inwestycja najtańsza. Za 10 sztuk przychodzi na zapłacić ok. 7zł.<br />
Rozpoczynamy już tradycyjnie od obietnicy producenta znajdującej się na jego <a href="http://www.cleanic.com/demakijaz/nawilzane-chusteczki-do-peelingu/"><b>stronie internetowej</b></a>;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Nawilżane chusteczki do peelingu Cleanic Professional pokryte mikrogranulkami, które umożliwiają delikatny peeling każdego rodzaju skóry bez konieczności używania i zmywania kosmetyku, jak w przypadku metody tradycyjnej. Nasączone są ekstraktem z chabra bławatka, którym ma właściwości antyseptyczne i tonizujące. Umożliwiają szybki i wygodny peeling w domu i poza domem."</i></blockquote>
Poniżej także zalecenia znajdujące się na opakowaniu, co do sposobu ich użycia;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"Sposób użycia: peeling przeprowadzaj po dokładnym oczyszczeniu skóry. Stroną z granulkami, delikatnie masuj skórę kolistymi ruchami omijając okolice ust i oczu. Uwaga: nie używać na skórę podrażnioną lub z problemami trądzikowymi."</i></blockquote>
Pytanie, które można zadać- no dobrze, ale dlaczego przepłacać za kilka chusteczek, skoro w tej cenie można kupić peeling?<br />
Jest to świetna alternatywa dla wieczornego "babrania" się z peelingiem, poza własną łazienką i po całym ciężkim dniu [szczególnie, gdy tak jak ja- bardzo często przebywamy poza domem, a jadąc na 2-3 dni pakuję się bardzo minimalistycznie, a niestety moja skóra potrzebuje regularnego peelingu]. W przeciwieństwie do klasycznego peelingu, który trzeba zmywać bardzo dokładnie wodą- tutaj możemy pominąć już ten etap.<br />
To był kolejny zakup, którego się obawiałam- a konkretnie tego, iż albo nie będzie skuteczny [za słaby], albo podrażni moją wrażliwą ostatnimi czasy skórę. Nic takiego się nie stało. Chusteczki są idealne, a mianowicie;<br />
<br />
<ul>
<li>bardzo dobra struktura- chusteczki są odpowiedniej grubości, nie rwą się</li>
<li>są odpowiednio nasączone, wręcz delikatnie i ledwo wyczuwalnie, dla mnie z delikatnym, nie drażniącym zapachem, nie pozostawiają lepkiej warstwy na skórze</li>
<li>chusteczka jest bardzo duża</li>
<li>granulki wyraziste, naprawdę mocno ścierają, pozostawiają buzię gładką, napiętą i jak po dobrym peelingu- lekko zaczerwienioną</li>
<li>opakowani poręczne, dobrze się zarówno otwiera, jak i zamyka, dzięki czemu mamy pewność, że nasze chusteczki nie wyschną zbyt szybko</li>
<li>dostępność- kupimy je w większych drogeriach i marketach </li>
<li>nie podrażniają</li>
<li>po użyciu chusteczek skóra wręcz "wchłania" zaaplikowany krem </li>
</ul>
<div>
Minusem jest wysoka cena w stosunku do ilości. Rozpatrując jednak ich zalety, warto spróbować.</div>
<div>
Moim subiektywnym odczuciem jest stwierdzenie, iż nie nadają się one dla osób o bardzo suchej, wrażliwej lub cienkiej skórze, osób ze skłonnością do pękających naczynek oraz jak już wspomniał producent- do skóry ze zmianami trądzikowymi, szczególnie tymi ropnymi. Poza tym każda inna użytkowniczka tych chusteczek przy ich pierwszym użyciu powinna zaczynać od bardzo delikatnego masażu- granulki są bardzo mocne i przy mocniejszym nacisku mogą wręcz spowodować zadrapania i mocne podrażnienia. Przy kolejnym użyciu pewnie każda z Was dostosuje siłę "masażu" do indywidualnych potrzeb. </div>
<div>
<div>
Poniżej zdjęcia przedstawiające chusteczki i ich opakowanie;</div>
</div>
<div>
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-tRwni1rnZFc/UUNBPZfXaNI/AAAAAAAAAX8/dQqZg1c8XqY/s1600/DSC_0140.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-tRwni1rnZFc/UUNBPZfXaNI/AAAAAAAAAX8/dQqZg1c8XqY/s640/DSC_0140.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Opakowanie</td></tr>
</tbody></table>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-ngec6b3ayyk/UUNBSX4cd2I/AAAAAAAAAYM/yl7gOLFAtWQ/s1600/DSC_0142.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-ngec6b3ayyk/UUNBSX4cd2I/AAAAAAAAAYM/yl7gOLFAtWQ/s640/DSC_0142.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Skład INCI</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-hBCmhmPdtkA/UUNBPC6EHkI/AAAAAAAAAX0/4hJB8rLMcjw/s1600/DSC_0138.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-hBCmhmPdtkA/UUNBPC6EHkI/AAAAAAAAAX0/4hJB8rLMcjw/s640/DSC_0138.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Porównanie wielkości opakowania i samej chusteczki po rozłożeniu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-7c4eflN3VTg/UUNBPzv8ynI/AAAAAAAAAX4/l9SQPyl-Z3Y/s1600/DSC_0139.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-7c4eflN3VTg/UUNBPzv8ynI/AAAAAAAAAX4/l9SQPyl-Z3Y/s640/DSC_0139.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Faktura [użytej już] chusteczki</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Czuję, iż to kolejny produkt, który jak długo będzie dostępny w drogeriach, będzie często gościć w mojej kosmetyczce.</div>
<div style="text-align: center;">
Miłego dnia,</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka </div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-85887966747036280732012-10-22T15:11:00.000+02:002013-07-10T11:44:33.395+02:00Zbyt długa przerwa od pisaniaWitajcie Kochane! Strasznie długo mnie nie było. Zawiało nudą, ciszą, pustką. Może niektóre poczuły się rozczarowane, że daję umrzeć blogowi "śmiercią naturalną". Nie ma tak dobrze! Wracam. Może nie z taką częstotliwością jak kiedyś, ale postaram się co najmniej dwa razy w tygodniu dodawać notatkę. Niesamowicie pochłania mnie szkoła i multum nauki jej towarzyszące- ale jestem tak szczęśliwa, bo jest to kształcenie w moim wymarzonym kierunku. Dodatkowo zmobilizowałam się, wykupiłam karnet VIP do Parku Wodnego w Tarnowskich Górach- 3 razy w tygodniu po 7 kilometrów na bieżni, w weekendy basen i sauna dla relaksu. Tak walczę z moim lenistwem i kilkoma zbędnymi kilogramami ;) Mam dzięki temu więcej energii, ale też silnej woli. Zastanawiam się także nad dietą <a href="http://www.dieta3d.pl/">3D Chili</a>.<br />
Na dzisiaj niestety tak krótko i zwięźle, poniżej zamieszczam jedno zdjęcie z wypadu na motorze [nie, nie mam prawo jazdy kat. A, jestem tylko pasażerem] do Ustronia. Zdjęcie wykonane w pięknym "Dworze Skibówki".<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-8XKtIlWGDBQ/UIVFON_cUiI/AAAAAAAAAW4/QgZxvBkGk84/s1600/100_3522.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-8XKtIlWGDBQ/UIVFON_cUiI/AAAAAAAAAW4/QgZxvBkGk84/s640/100_3522.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Jak na razie cieszmy się tak pięknymi i ciepłymi dniami jesieni,</div>
<div style="text-align: center;">
do przeczytania,</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-63485055557431280252012-09-03T19:52:00.000+02:002012-09-03T19:52:05.551+02:00Męski punkt widzeniaWitajcie :)<br />
Dzisiaj z ogromną chęcią chcę polecić Wam stronę <b><a href="http://www.meskipunktwidzenia.tv/">www.meskipunktwidzenia.tv</a>. </b>Zapytacie co to takiego. Fajna inicjatywa kreatywnego "pracoholika", który swój wolny czas [a posiada go mało] postanowił przeznaczyć nam, kobietom [ale panowie także są mile widziani w naszym gronie].<br />Są to bardzo spontaniczne audycje uzależnione od wolnego czasu "Idealnego Faceta". Dlatego by wiedzieć, kiedy te audycje pojawiają się na żywo warto zapisać się do grupy [jeżeli posiadacie "takie coś" jak Facebook], a będziemy otrzymywać powiadomienia. Audycje głównie są o sprawach damsko- męskich, nie ma tutaj tematów tabu, nasz "Idealny Facet" wyraża swoje bardzo szczere zdanie na temat poruszanych tematów, my- użytkowniczki- nasze przemyślenia wypowiadamy na chacie. Miła atmosfera, genialna muzyka i prawdziwie męski głos.<br />
"Idealny Facet" zawsze służy radą i można porozmawiać z Nim swobodnie na Skype.<br />Jeżeli ta krótka recenzja Was zainteresował, to w imieniu "Idealnego Faceta" zapraszam na dzisiejszą audycję o godz. 21.30. Na chat logujecie się poprzez opcję "Logowanie na chacie- kliknij (tylko przez log in with Facebook)". A jeżeli macie ochotę tylko słuchać, klikacie w link na początku postu i podziwiacie od czasu do czasu koszulę "Idealnego" ;).<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
To tyle na dzisiaj, jutro czeka mnie ciężki dzień [pierwszy dzień zajęć i na dzień dobry 10 godzin]. Nie wiem jak Wy, ale ja mam zamiar wieczorem relaksować się przy bardzo miłym, męskim głosie ;)</div>
<div style="text-align: center;">
Do "przeczytania"</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-21465152307439435212012-08-30T20:13:00.001+02:002012-08-30T20:19:41.145+02:00Szybka recenzja filmu: Step Up 4 RevolutionWitajcie! Dzisiaj jeden z leniwych dni, które mam zamiar spędzić tylko z sobą, na SPAmowaniu się ;) [pisząc ten post siedzę w maseczce nawilżającej na twarzy]. Po południu relaks w ogrodzie- moje ostatnie dni wakacji w ciepłych promieniach Słońca, Twój Styl, leżak, soczyste jabłka z naszej jabłoni jako przekąska, a to wszystko przy akompaniamencie ptaków skubiących słoneczniki i wszechobecnym zapachu kwiatów. Cudnie. Wieczorem- moje domowe SPA.<br />
Jeszcze tylko kilka słów podziękowań- 30 postów, 911 wyświetleń. Serce rośnie, bo jeszcze czytacie tego bloga ;). Ale przechodząc już do tematu postu- krótka recenzja filmu.<br />
Otóż we wtorek, 28 sierpnia, z moimi kochanymi wariatami :* postanowiliśmy się spotkać [a okazji ku temu było sporo- m.in. zaległe urodziny dwójki z nich i to, że wreszcie możemy wszyscy razem się spotkać]. A że należymy do grona, które kiedyś namiętnie trenowało taniec towarzyski i kochamy tańczyć, wybór filmu był wręcz oczywisty. Ja do końca jednak nie byłam przekonana do kolejnego filmu z serii "Step Up" [być może po rozczarowaniu się 3. częścią]. Powiedziałam sobie- "daj jeszcze jedną szansę". I?? Pokochałam ten film, aż tak, że chcę wybrać się na kolejny seans w niedługim czasie. Film trwa 99 minut. Powiecie dużo. Wcale nie. Film zachwyca pod każdym aspektem- zaczynając od świetnej muzyki, choreografii, doboru aktorów, po scenerię i fabułę. Dodatkowo- dobrze stworzone efekty 3D [tutaj bałam się największego rozczarowania] wzmacniają wrażenia wizualne, który każdy widz przeżywa w trakcie filmu. Fabuła może banalna- znajdziemy tu romans rodem z "Romea i Julii", jak i bunt przeciwko chciwemu inwestorowi, pragnącego stworzyć z biednej dzielnicy luksusowy kurort, oczywiście kosztem mieszkańców.<br />
Wytrawnych kinomaniaków uwielbiających wyszukane filmy nie zachwyci ten film, jednak moje serce podbiła idealnie dopracowana choreografia i muzyka. Wręcz widać ile potu musiało się przelać przy próbach do nakręcenia poszczególnych scen. Film oceniam na 9/10. Więc jeżeli ktoś kocha taniec, to polecam z całego serca ten film. Jest on także dobry, gdy szukamy czegoś lekkiego i miłego na kończące się letnie południa.<br />
Jeszcze tylko szybki zwiastun filmu [który tak naprawdę nie oddaje tego, jaki film jest w całości]:<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/fhB1rQgnKEc?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
To będzie na tyle. Wracam do moich "zabiegów", a Wam życzę miłego wieczoru. </div>
<div style="text-align: center;">
Do "przeczytania"</div>
<div style="text-align: center;">
Agnieszka.</div>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-65936587714753485342012-08-24T20:06:00.001+02:002012-08-24T20:06:17.857+02:00Garnier B.B. Miracle Skin Perfector Cream dla skóry mieszanej/ tłustejWitajcie Kochane! Przychodzę do Was dzisiaj z nowością firmy Garnier. Gdy tylko na Wizażu zobaczyłam, że Garnier wyprodukował "młodszego brata" B.B. "klasycznego", tym razem przeznaczonego dla skór mieszanych i tłustych, to szczerze mówiąc- napaliłam się na niego jak szczerbaty na suchary. Moje sceptyczne podejście mieszało się z euforią "kup go, no kup!". I właśnie dzisiaj przytrafiła się okazja "pobuszowania" w sklepach, w wiadomym celu- odnalezieniu tego B.B. kremu. Znalezienie go nie było takie trudne. Wpadł w moje łapki, przed godziną przeszedł pierwsze testy i... wpadłam po uszy. Chyba będzie moją miłością nie tylko na lato, ale w szczególności na "lepsze dni" mojej skóry.<br />
Ponieważ trudno o recenzję w języku polskim [owszem, na innych, obcojęzycznych blogach jest ich dużo], przychodzę z pomocą tym, które już chcą wiedzieć coś więcej na jego temat bądź nie mają zamiaru kupować go w ciemno [jak zrobiłam to dzisiaj ja]. To co- nie przedłużam, zaczynam od konkretów...<br />
<br />
Na polskiej stronie Garnier nie ma jeszcze o nim najmniejszej informacji [albo ja źle szukałam], dlatego to co obiecuje producent przepiszę z kartonowego pudełka;<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i>"</i><i>Natychmiastowy efekty;</i> </blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<ul>
<li><i>nawilża</i></li>
<li><i>długotrwale zapobiega błyszczeniu i matuje</i></li>
<li><i>maskuje pory i niedoskonałości</i></li>
<li><i>wyrównuje koloryt i nadaje skórze zdrowy blask</i></li>
<li><i>ochrona UV- SPF 20</i></li>
</ul>
</blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Unikalna beztłuszczowa formuła specjalnie opracowana dla skóry tłustej zawiera silnie absorbujący perlit. Pomaga kontrolować błyszczenie się skóry przez cały dzień dzięki zawartym w niej składnikom. Skutecznie zmniejsza widoczność porów i niedoskonałości, poprawiając w ten sposób wygląd powierzchni skóry. Formuła Beauty Balm Perfector została wzbogacona o pigmenty mineralne, aby natychmiast upiększać skórę oraz maskować zaczerwienienia i niedoskonałości. Komfortowa konsystencja kremu pozwala na optymalne pokrycie i szybko wtapia się w skórę. Filtr SPF 20 pomaga chronić skórę przed działaniem promieni UV.</i></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i>Testowany dermatologicznie. Beztłuszczowa formuła. Nie powoduje powstawania zaskórników.</i><i>"</i></blockquote>
<b>Cena/ pojemność;</b> 19,99zł [bez promocji]/ 40ml<br />
<b>Kolory; </b>niestety tylko 2; cera jasna i śniada.<br />
<b>Dostępność;</b> bez problemu kupiłam go w sieciówce Real, można go kupić także w Rossmannie z tego co wiem.<br />
<br />
A teraz czas na <b>pierwsze wrażenia. </b>Niezaprzeczalnie <b>plusami</b> są;<br />
<br />
<ul>
<li>piękny kolor; posiadam jasny [należę do "bladolicych"], jednak idealnie wtapia się lekko opaloną skórę, nie widać granicy pomiędzy kolorem skóry, a tym kremem [na zdjęciu może to wyglądać inaczej, jednak po ok. 3 minutach kolor wtapia się i jest niezauważalny]</li>
<li>naturalnie wygląda w dziennym świetle</li>
<li>rozświetla skórę, daje przyjemny "glow"</li>
<li>kolor jasny nie jest różowy! i za to ukłony w stronę Garniera [zrównoważone tony żółtego i różowego, jednak z przewagą żółtych]</li>
<li>lekki jak piórko, nie pozostawia lepkiej warstwy</li>
<li>pięknie kryje lekkie przebarwienia i niedoskonałości, ładnie wyrównuje koloryt [krycie porównałabym do Bourjois Healthy Mix]</li>
<li>można stopniować krycie- od lekkiego [1 warstwa] do średniego [2 warstwy] nie robiąc przy tym "tapety"</li>
<li>szybko się wypracowuje w skórę, nie robi smug, zacieków, plam</li>
<li>nawilża</li>
<li>lekko, podkreślam- lekko- niweluje widoczność porów, co trochę mnie zszokowało jak na B.B. krem</li>
<li>szybko "zasycha" na twarzy</li>
<li>nie zbiera się w zmarszczkach mimicznych, nie podkreśla "skórek" [a nie nałożyłam pod niego innego kremu!]</li>
<li>fajny dozownik+ smukłe opakowanie [to już z zalet praktyczno- estetycznych]</li>
</ul>
<div>
No i <b>minusy</b>, które też posiada;</div>
<div>
<ul>
<li>po pierwsze ktoś powinien dostać po łapkach za alkohol w składzie i to na 3. miejscu!</li>
<li>strasznie lejąca konsystencja, wręcz wylewa się sam z opakowania</li>
<li>zapach alkoholu przy aplikacji- niestety, przy nakładaniu go na policzki oczy co wrażliwszych [czyt. także moje] łzawią</li>
<li>co do matu, będę się spierać- tak na cerze mieszanej, absolutnie nie na cerze tłustej [muszę się wspomóc pudrem- w tym wypadku jest to Rimmel Match Perfection- jednak mimo to nadal wygląda naturalnie]</li>
</ul>
<div>
I to byłoby na tyle. W skali od 0 do 6 na dzień dzisiejszy to 4++ [oczekiwałam jednak matowienia!]. Nie jestem w stanie powiedzieć jak długo utrzymuje się na buzi i jak hardcorowe warunki przeżyje, o tym zapewne po dłuższym użytkowaniu. Jestem z niego bardzo, bardzo zadowolona, dołącza do mojego grona "ulubieńców na co dzień". </div>
</div>
<div>
Dla Was mam jeszcze kilka zdjęć;</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-n_U79RcwLUY/UDe-r_CgsdI/AAAAAAAAAVY/4M-mSSa1nuE/s1600/DSC_0127.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-n_U79RcwLUY/UDe-r_CgsdI/AAAAAAAAAVY/4M-mSSa1nuE/s640/DSC_0127.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pudełko od "frontu"</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-Z3Bh3taK1AI/UDe-4WkfE-I/AAAAAAAAAVg/rn-N2gX8zWo/s1600/DSC_0128.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-Z3Bh3taK1AI/UDe-4WkfE-I/AAAAAAAAAVg/rn-N2gX8zWo/s640/DSC_0128.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ale producent się rozpisał...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-EGJ7jMqo0dA/UDe_FlRRjSI/AAAAAAAAAVo/RczoqtWsUlM/s1600/DSC_0130.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-EGJ7jMqo0dA/UDe_FlRRjSI/AAAAAAAAAVo/RczoqtWsUlM/s640/DSC_0130.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Skład dla "kosmetycznych chemików"</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-X6NLqe3CkD4/UDe_SI8-b_I/AAAAAAAAAV0/9H5KwFproYY/s1600/DSC_0131.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-X6NLqe3CkD4/UDe_SI8-b_I/AAAAAAAAAV0/9H5KwFproYY/s640/DSC_0131.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Oto co kryją czeluści pudełka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/--wl3gOPMBkE/UDe_fckDEAI/AAAAAAAAAV8/RRLwF2W0Vss/s1600/DSC_0133.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/--wl3gOPMBkE/UDe_fckDEAI/AAAAAAAAAV8/RRLwF2W0Vss/s640/DSC_0133.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Praktyczny dozownik- "dzióbek"</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-c-HS38ogtGQ/UDe_pVxHhyI/AAAAAAAAAWE/tEjy1CNuwXA/s1600/DSC_0135.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-c-HS38ogtGQ/UDe_pVxHhyI/AAAAAAAAAWE/tEjy1CNuwXA/s640/DSC_0135.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Krem jeszcze nie roztarty na dłoni</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-rBgRByluXFE/UDe_zkee6RI/AAAAAAAAAWM/T9ZY_T2CtlQ/s1600/DSC_0136.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-rBgRByluXFE/UDe_zkee6RI/AAAAAAAAAWM/T9ZY_T2CtlQ/s640/DSC_0136.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pierwsze zdjęcie po roztarciu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-wEJ8qSUF3wk/UDe_9h-PcmI/AAAAAAAAAWY/aVOWJB5sbFo/s1600/DSC_0137.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-wEJ8qSUF3wk/UDe_9h-PcmI/AAAAAAAAAWY/aVOWJB5sbFo/s640/DSC_0137.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">I drugie po roztarciu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
Jeżeli macie pytania odnośnie tego kremu, to piszcie w komentarzach. Na dzisiaj się z Wami żegnam. Miłego dnia,</blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
Agnieszka </blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i> </i></blockquote>
28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4941952028522593117.post-63800827046351574752012-08-18T21:45:00.000+02:002012-08-18T21:45:55.369+02:00Eleganckie paznokcie na co dzieńUffff, długo mnie nie było. Po dzisiejszej wycieczce po moich przepięknych okolicach, przebywając na rowerze 23,5km stwierdziłam, że mój blog przykryła warstwa kurzu. A nie tak miało być! Więc tak na rozgrzewkę- paznokcie. Właśnie w takich- niezobowiązujących, eleganckich, delikatnych, kobiecych i pasujących na co dzień jestem zakochana. A że mam wakacje i mogę sobie pozwolić na dłuższe [niestety, mój kierunek edukacji nie pozwala na długie, zresztą są niekomfortowe wtedy] to chętnie eksperymentuję z kolorami.<br />
Dzisiejszy manicure wykonałam;<br />
<br />
<ul>
<li><b>odżywka Eveline 8w1 Total Action, </b>1 warstwa jako baza </li>
<li><b>lakier otrzymany w lipcowym GlossyBox MeMeMe w kolorze 97 Sensuous, </b>2 warstwy</li>
<li><b>Essence Color&Go 67 Make It Golden, </b>do 1/3 długości paznokcia, 1 warstwa</li>
<li><b>Essence Studio Nails Better Than Gel Nails Top Sealer, </b>jak na razie mój najlepszy top coat, 1 warstwa</li>
</ul>
Manicure taki utrzymuje się u mnie ok. 8 dni przy wykonywaniu wszystkich czynności domowych. Wykonanie go zajmuje ok. 25-35 minut. Zmycie tych złotych płatków jest kłopotliwe, jednak mam na to prosty patent- przykładam nasączony zmywaczem płatek kosmetyczny do paznokcia na ok. 2 minuty, następnie szorstką gąbką zwilżoną zmywaczem, ścieram złote płatki.<br />
A teraz życzę miłego oglądania zdjęć;<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Y6rmaBlLJ7E/UC_uozOMVbI/AAAAAAAAATw/ujUp-kRYubM/s1600/DSC_0131.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-Y6rmaBlLJ7E/UC_uozOMVbI/AAAAAAAAATw/ujUp-kRYubM/s640/DSC_0131.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-aqIOBqnIAgY/UC_u1BXEn4I/AAAAAAAAAT4/g3QC5xiUej0/s1600/DSC_0134.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-aqIOBqnIAgY/UC_u1BXEn4I/AAAAAAAAAT4/g3QC5xiUej0/s640/DSC_0134.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-leO5t5hRAsc/UC_u_mu03GI/AAAAAAAAAUA/9LT91X4fKV0/s1600/DSC_0136.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-leO5t5hRAsc/UC_u_mu03GI/AAAAAAAAAUA/9LT91X4fKV0/s640/DSC_0136.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-5xpfeef0k5I/UC_vLrl15sI/AAAAAAAAAUI/GAbxqMUn3CA/s1600/DSC_0137.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-5xpfeef0k5I/UC_vLrl15sI/AAAAAAAAAUI/GAbxqMUn3CA/s640/DSC_0137.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-61ZO0RMGgMw/UC_vWbm9GrI/AAAAAAAAAUU/7uZk9SSsiyM/s1600/DSC_0142.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-61ZO0RMGgMw/UC_vWbm9GrI/AAAAAAAAAUU/7uZk9SSsiyM/s640/DSC_0142.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-7aSQ5P5SPn4/UC_vi1bm3lI/AAAAAAAAAUc/vBQRKPL38gI/s1600/DSC_0143.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-7aSQ5P5SPn4/UC_vi1bm3lI/AAAAAAAAAUc/vBQRKPL38gI/s640/DSC_0143.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-iK8_15g6mv4/UC_vvWZFvJI/AAAAAAAAAUk/7OzIOdWNHVQ/s1600/DSC_0144.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-iK8_15g6mv4/UC_vvWZFvJI/AAAAAAAAAUk/7OzIOdWNHVQ/s640/DSC_0144.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/--umDeyqq9n4/UC_v8NoCoyI/AAAAAAAAAUs/xQ-EhJmRAZE/s1600/DSC_0146.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/--umDeyqq9n4/UC_v8NoCoyI/AAAAAAAAAUs/xQ-EhJmRAZE/s640/DSC_0146.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-5Y8elTx-ClU/UC_wHECV4uI/AAAAAAAAAU4/M8je_odbK5M/s1600/DSC_0148.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-5Y8elTx-ClU/UC_wHECV4uI/AAAAAAAAAU4/M8je_odbK5M/s640/DSC_0148.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Miłego wieczoru, do przeczytania już niedługo,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Agnieszka</div>
<br />28irma28http://www.blogger.com/profile/11987635609070721815noreply@blogger.com1