Obserwatorzy

środa, 24 lipca 2013

Joanna Rzepa, Kuracja wzmacniająca

Dzisiaj o produkcie, który stosuje zarówno córka (ja) i matka. I obie widzimy efekty, z tym, że każda z nas inne. Po zimie moje włosy potrzebowały takiej "wiosennej pobudki"- przywrócenia im objętości, blasku i życia po zimowych miesiącach, w których ukrywało się je pod czapką. Moja mama natomiast oczekiwała znacznego zmniejszenia wypadających włosów. Zobaczcie, co ten produkt zdziałał na naszych włosach.

"Kuracja wzmacniająca Rzepa przeznaczona jest dla włosów przetłuszczających się, ze skłonnością do łupieżu i wypadania. Zawiera bogaty zestaw aktywnych czynników -  takich jak ekstrakt z czarnej rzepy oraz inne specjalnie wyselekcjonowane ekstrakty naturalne i składniki energizujące, aby wzmacniać włosy i skutecznie zmniejszać przetłuszczanie się skóry głowy. To specjalistyczny produkt do wcierania w skórę głowy, który pozwala osiągnąć dobre rezultaty przy regularnym stosowaniu. Specjalna formuła neutralizuje charakterystyczny zapach czarnej rzepy i zwiększa komfort stosowania."
Skład jest następujący;
"Aqua, Alkohol Denat., PEG-75 Lanolin, Raphanus Sativus Extract, Urtica Dioica Extract, Arcitium Lappa Extract, Humulus Lupulus Extract, Glycogen, Glycerin, Niacinamide, Panthenol, Menthol, Allantoin, Laureth-10, Citric Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Butylphentyl Methylpropinal, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Dmdm Hydantoin, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone "
Po eksperymentach na moich włosach moja mama odważyła się spróbować i połączyć kurację dodatkowo z szamponem wzmacniającym z odżywką z tej samej serii.

Oto plusy, które zauważyłyśmy;

  • cena i wydajność- za produkt o pojemności 100mL zapłaciłam ok. 12 zł (dokładnie nie pamiętam ceny, aczkolwiek wydaje mi się, że była ona trochę powyżej 10 zł). Produkt wystarcza na 2 miesiące kuracji dla jednej osoby (zarówno u mnie i u mamy stosowany 3 razy w tygodniu przez 3 tygodnie, później 10 dni przerwy i powtórka)
  • u mnie po 3 tygodniach włosy się wzmocniły, nabrały objętości i pojawiły się nowe, tzw. "baby hair", zarówno u mnie i u mamy ograniczyło się dość mocno wypadanie włosów
  • u mnie zmniejszyło się także przetłuszczanie skóry głowy, dzięki czemu mogłam ograniczyć mycie włosów z codziennego na 3 razy w tygodniu
  • obie zauważyłyśmy, że włosy szybciej rosną i lepiej się układają
  • przy aplikacji daje uczucie chłodu (latem bardzo pożądany efekt)
  • szybko się wchłania, nie spływa w dużych ilościach, nie plami odzieży
  • poręczne opakowanie z aplikatorem i przeźroczystą butelką (wiemy ile produktu zostało)
  • w składzie znajdziemy wiele cennych i naturalnych wyciągów

Minusy jednak także są, a należą do nich;
  • dostępność- kupiłam dopiero w SuperPharm
  • zapach, który może drażnić co wrażliwsze oczy (jednak szybko przemija i rano po zapachu nie ma śladu)
  • alkohol wysoko w składzie, absolutnie nie nadaje się dla osób o suchej skórze głowy
  • niestety- musi być stosowany regularnie, inaczej nie ujrzymy efektów
  • przy aplikacji zbyt dużej ilości płynu, rano włosy u nasady wyglądają na przetłuszczone (należy się tutaj trzymać zasady "mniej znaczy lepiej")


Posiadam tylko jedno zdjęcie. Niestety, nie mam zdjęć kartonika, na którym było wiele cennych informacji, ponieważ z roztargnienia wyrzuciłam go. 
Produkt oceniam 4-/5. Spełnia moje wymagania, aczkolwiek mogłoby być lepiej. Gdy skończę to opakowanie prawdopodobnie kupię wcierkę firmy Jantar. 
Opinie o kuracji znajdziecie tutaj.

Do usłyszenia,
Agnieszka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz