Obserwatorzy

poniedziałek, 2 lipca 2012

Moje ulubione "zapachowe psikadła"

Uffff, na zewnątrz straszna duchota. Za chwilę kolejny odcinek "Tajemnic Smallville" [ach, Tom Welling]. Postanowiłam napisać post o moich ulubionych zapachach. Jako, iż jestem maniaczką jeżeli chodzi o "psikadła" i trudno trafić w mój gust, kupuję je przeważnie sama. Poniżej zaprezentuję listę tych, które najbardziej lubię.
  • Pierwsze miejsce należy do DKNY Pure- czysty, ultrakobiecy zapach, słodkawy, a jednocześnie delikatny, otulający ciepłem, dający poczucie spokoju, idealny zarówno do dżinsów, jak i eleganckiej sukienki. Wybieram zawsze, gdy nie wiem na co się zdecydować ;) I pomyśleć, iż nie zwracałam na niego tak długo uwagi. A teraz- miłość do końca życia.
    Nuty zapachowe:
    nuta głowy: kwiat lotosu, bułgarska róża
    nuta serca: jasmin, frezja, orchidea
    nuta bazy: biała ambra, drzewo sandałowe, wanilia
  • Moja nowa miłość, Elizabeth Arden Red Door Velvet- podobny do mojej miłości sprzed lat- Currary Touch& Die- niezwykle zmysłowy, słodki, kobiecy zapach, z nutą tajemniczości, uwielbiam, gdy przygasa na skórze, daje taki "ogon", lecz bardzo intymny, bo nie dusi wszystkich wokoło.
    Nuty zapachowe:
    nuta głowy: konwalia, fiołki, herbata Earl Grey
    nuta serca: różowe peonie, białe frezje, płatki jaśminu
    nuta bazy: paczuli, złoty miód, piżmo, wanillia.
  • Paco Rabanne Black XS Pour Elle- zmysłowy, słodki, prowokujący, z nutą tajemniczości, wybieram, gdy chcę "być pewna siebie"
    Nuty zapachowe:
    nuta głowy: różowy pieprz, kwiat tamandyrowca, żurawina
    nuta serca: czarny fiołek, ciemiernik wschodni, kwiat kakaowca
    nuta bazy: drzewo Massoia, patchouli, wanilia 
  • Thierry Mugler Womanity- ja wiem, iż ma wiele negatywnych opinii, lecz dla mnie tak właśnie pachnie kobieta- słodko, z nutą słoną, ciepłymi orzechami laskowymi. Wybieram go szczególnie wiosną, gdy na sobie nosimy coraz mniej, a zapachy jeszcze niekoniecznie muszą być świeże.
    Nuta głowy: cytrusy, nuty zielone
    Nuta serca: figa, kawior
    Nuta bazowa: kremowe drewno figowca
  • Kolejny Paco Rabanne, tym razem Lady Million- cóż tu dużo mówić, można poczuć się jak milion dolarów, dodaje pewności siebie, też z rodzaju "słodziaków", ale nie przytłaczających.
    Nuty zapachowe:
    nuta głowy: kwiat neroli, cytryna, malina
    nuta serca: jaśmin, kwiat pomarańczy, gardenia
    nuta bazy: paczuli, biały miód, ambra
  • Coś lekkiego, klasycznie CK One- unisex, uwielbiany przeze mnie, kocham męskie zapachy, a ten podbił moje serce.
    Nuty zapachowe:
    nuta głowy: bergamotka, cytryna, mandarynka
    nuta serca: jaśmin, konwalia, róża, kosaciec florencki
    nuta bazy: cedr, sandałowiec, ambra, mąka tarniowa
  • Letni, orzeźwiający deszcz? Ależ proszę bardzo- DKNY Be Delicious [czasami zwane "zielonym jabłuszkiem"]- nic lepiej nie orzeźwia w takie lato, jakie obecnie mamy. Ładny, delikatny, świeży i nie nachalny.
    Nuty: jabłko, ogórek, grapefruit, magnolia, tuberosa, biała konwalia, roża, fiołek, drzewo sandałowe, bialy amber 
  • Kolej na coś bardziej wiosenno- letniego, Chanel Coco Mademoiselle- klasyk, który warto mieć na swojej toaletce, no i ten prosty, piękny flakon. Tak pachnie młodę dziewczę cieszące się życiem.
    Nuty zapachowe:
    nuta głowy: sycylijska pomarańcza, kalambriańska bergamota
    nuta serca: róża, orientalny jaśmin
    nuta bazy: indonezyjska paczula, haitańska wetiweria, wanilia z Réunion, białe piżmo
  • Zapach lata? Benetton Giallo- słońce, plaża, zachód słońca, mnóstwo dojrzałych, słodkich owoców, nagrzane kamieniczki- tak kojarzy mi się ten niezwykle piękny i subtelny zapach.
    Nuty zapachowe:
    nuta głowy: nuty wodne, jagody, anyż, mięta
    nuta serca: lotos, róża, fiołek, brzoskwinia
    nuta bazy: piżmo, bób tonka, wanilia, nuty drzewne 
  • Pomyślicie- kolejny słodziak? Ile można? No dobrze, zostały mi już tylko dwa. Ten- Jimmy Choo Jimmy Choo- należy do wyrafinowanych, dość stonowanych słodkich zapachów, z dozą tajemniczości, kojarzy mi się bardziej z grubym, miękkim wełnianym swetrem, niż elegancką sukienką.
    Nuty zapachowe: gruszka, pomarańcza, orchidea, paczula, toffi
  • Ostatni "słodziak"- niespodzianka kupiona za grosze, żałuję że nie można go już kupić- limitowana edycja Essence Vampire's Love. Zapach kupowany w ciemno, podbija jesienią moje serce, gdy potrzebuję słodyczy, niektórych może przyprawiać o ból głowy, ja przy nim lubię zasypiać. 
  • Coś, co jest zapachem damskim, jednak z dużą nutą przypominający męski- Oriflame Amber Elixir, zdecydowanie ciężki zapach, długo utrzymuje się na skórze, żywiczny, dający dłuuuugi ogon, idealny na wieczór, piękny flakon.
    Nuty zapachowe: nuty ambrowe, mandarynka, migdały, piżmo.
Nie wiedziałam, iż tyle się tego uzbiera. Kolekcja jest dość pokaźna, ja jednak lubię różnorodność, co widać po wybieranych zapachach. Szybko nudzę się i przyzwyczajam do jednego zapachu- stąd zawsze kilka na mojej toaletce.

Na dzisiaj koniec, właśnie rozpętała się ulewna burza, zmykam do łóżka, bo nie lubię takiej pogody. Spokojnej nocy,
Agnieszka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz