Obserwatorzy

niedziela, 3 czerwca 2012

"Mały" haul kosmetyczny i powrót po długiej nieobecności

Witam po długiej nieobecności. Ostatnio było sporo zawirowań w moim życiu prywatnym [gorący okres urodzinowy w mojej rodzinie], więc gdy już zabierałam się do pisana postu, padałam do łóżka jak zmęczone dziecko. Jednak mniejsza z tym- ogłaszam reaktywację mojego bloga. Dzisiaj szybki post o zakupach kosmetycznych [głównie w Rossmannie].


Na pierwszym zdjęciu, zaczynając od lewej strony;
  • Isana Kaltwachs Streifen [plastry z woskiem do depilacji twarzy na zimno];
    w opakowaniu otrzymujemy 20 plastrów, 4 chusteczki, cena 8,99zł, dostępne w każdym Rossmannie.
    Jest to moje 2 opakowanie, jestem z nich tak samo zadowolona jak z plastrów Joanna Sensual.
  • Fuss Wohl, Fuss Deo [dezodorant do stóp]; opakowanie 200ml za 5,99zł, także do kupienia w Rossmannie.
    Zaczynam dopiero testować. Jest to mój pierwszy produkt tego typu- wiadomo, zbliżają się cieplejsze dni, a ponieważ ja bywam aż za dużo "na nogach", to warto mieć coś do odświeżenia stóp w torebce, tym bardziej za taką cenę. Zapach już przetestowałam- trudno mi go do czegokolwiek porównać, jednak nie jest to klasyczny mentol, a przyjemny, nie duszący zapach. Myślę, że zostanie ze mną na dłużej ;)
  • Dove Hair Therapy Nourishing Oil Care, Odżywka w sprayu bez spłukiwania; 200ml dwufazowej odżywki za 15,99zł.
    Przy włosach do pasa potrzebuję specjalnej pielęgnacji- niestety, u nasady włosy się przetłuszczają, końcówki strasznie przesuszają. Odżywkę można stosować na mokre, jak i suche włosy, ponoć pomaga rozczesywać włosy [oby to było prawdą]. Recenzja z opinią już wkrótce.
  • Dove Purely Pampering, odżywczy żel pod prysznic masło shea z wanilią; 500ml w promocji w Rossmannie- tylko 9,99zł.
    Cóż mogę powiedzieć; 3 opakowanie [pierwsze 250ml, kolejne już po 500ml]. Miłość od pierwszego "niuchnięcia". Mój "waniliocholizm" wygrał i kupiłam. Jest to cudny żel. Będę płakać jak wycofają go kiedyś ze sprzedaży, bo; cudnie pachnie, i to na długo, wspaniale nawilża skórę, jest strasznie wydajny.
  • HIPP, oliwka pielęgnacyjna z ekologicznym olejkiem migdałowym BIO; 200ml za 12,99zł.
    Moje drugie opakowanie, o głównym zastosowaniu- oczyszczanie twarzy metodą OCM, ale o tym w kolejnym poście. 
  • Alterra, Waschcreme [krem do mycia twarzy z wyciągiem z dzikiej róży]; 125ml za 8,99zł.
    Nie będę się rozdrabniać na jego temat, mnóstwo opinii krąży o nim w sieci. Stwierdziłam- kupię, przekonam się sama. Mam zamiar używać go rano, wraz z gąbką Konjac z Rossmanna. O moich odczuciach na jego temat następnym razem, gdy będzie już po testach.
 Drugie zdjęcie, a na nim;


  • Ziaja, Sopot Spa, krem brązujący relaksujący; 7,49zł [nie wiem dlaczego tak tanio] za standardowe "ziajowe" 50ml.
    Cóż o tym kremie; moje nie wiem które opakowanie, jestem z niego zadowolona bo wydajność-efekt-cena idą w parze [a nawet trio]. Świetny krem brązujący buzię, szyję i dekolt, nie zapycha mojej cery, ładnie brązowi i nawilża.
  • Dove Purely Pampering, kremowa kostka myjąca masło shea z wanilią; 2,79zł za 100g.
  • Isana, Vabene I Rasierklingen; 4 wkłady za 12,99zł.
    Będzie post o alternatywie do Gillette Venus Breeze, a w nim o tych nożykach, maszynce i brzoskwiniowej piance Isana.
 Trzecie, no i już dzisiaj ostatnie zdjęcie;


  • Sliders Lip Balm Extra Moisture, moja wersja Perky Peach; 7g za 7,99zł.
    Urzekło mnie opakowanie. Jak się spisuje? Tego się dowiem ;) I wam zapewne opowiem :D
  • Tołpa, Dermo Face Hydrativ, maska- kompres nawilżająco- odprężająca na twarz, szyję i pod oczy; 2 saszetki 6 ml każda w cenie 6,49 zł.
    Mam ją po raz pierwszy. Niestety znowu w znaki daje mi się odwodnienie skóry [tak, przyszył cieplejsze dni] i postanowiłam ją jakoś intensywnie odżywić. A że lubię kosmetyki marki Tołpa, wybór padł na tą właśnie. Pierwsze testy dziś wieczorem.
  • Rival de Loop, Pflegekapseln, wersja Hydro; 7 kapsułek [każda 0,38ml] w cenie 6,99zł.
    Kolejny mój kosmetyk, który zużywam w niebotycznie dużych ilościach. Używam wieczorem, pod krem brązujący Ziai, zimą nawet na dzień. Po całkowitym wchłonięciu buzia jest ładna, jędrna, dobrze nawilżona. Wygląda zdrowo, a efekt nawilżenia nie jest krótkotrwały. 
To tyle na dzisiaj, miało być zgrabnie i krótko, rozciągnęło się w czasie ;)
Agnieszka

PS. Jeszcze w tym tygodniu;
  • porównanie i recenzje BB Cream's
  • recenzja alternatywy dla Gillette Venus Breeze
  • moje OCM

2 komentarze:

  1. Dziękuję za odwiedziny:) oliwkę Hipp bardzo lubię;D jestem ciekawa opinii o kremie do mycia buzi a Alterry, ostatnio oglądałam w Rossmanie i zastanawiałam się czy kupić Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem spisuje się świetnie- używam codziennie rano razem z gąbką Konjac. Krem faktycznie jest delikatny, przy czym ładnie myje buzię, bez podrażnień. Dobry dla wrażliwców i osób, które nie lubią drastycznego oczyszczania. Jednak niektórym o bardzo wrażliwych nozdrzach może przeszkadzać pierwszy kontakt z zapachem- później można się przyzwyczaić ;). To taka krótka, pierwsza recenzja, obszerniejsza wkrótce.
      Też dziękuję za odwiedziny i komentarz, pozdrawiam :)

      Usuń